Co nagle to po diable. Udostępniona wczoraj tabela z wynikami głosowania na RBO 2016 nie jest precyzyjna, jak chodzi o kwalifikację zadań do wykonania.
Wprawdzie podane liczby głosów są poprawne, ale zapomnieliśmy o dwóch przepisach, które trochę zmieniają kwalifikację zadań do wykonania. Po pierwsze – spośród zadań osiedlowych (kategoria II) na jedno osiedle może przypadać tylko jedno zadanie i po drugie – w naszym regulaminie jest przepis, że jeśli z kategorii I pozostaną jakieś niewykorzystane środki, to przenosi się je do kategorii II.
A mamy akurat tak, że zadanie nr 5 z kategorii I, które sytuuje się na granicy limitu kwotowego, warte jest 252 tys i przekracza ten limit o 12 tys, więc powinno być odrzucone. Zatem po jego odrzuceniu kwota 240 tys. byłaby przesunięta na zadania z kategorii II (zadania osiedlowe). Czy taką decyzję o odrzuceniu podjąć, nie przesądzałbym, bo chociaż nasz regulamin nie pozostawia tu pola manewru, to jednak prezydent może kwotę przeznaczoną na RBO zwiększyć.
Jednocześnie w kategorii II dla dwóch osiedli w limicie zmieściły się po dwa zadania, zatem te z nich, które zajęły dalsze miejsca, nie będą zakwalifikowane, a w ich miejsce wejdą następne zadania osiedlowe. Przyjmując więc, że środki z kategorii I zostaną przesunięte, lista zadań osiedlowych wyglądałaby tak.
Takie byłyby rozstrzygnięcia głosowania zgodne z regulaminem, a decyzje podejmie Komisja ds. RBO, która zbierze się po okresie urlopowym. Wszystko to jednak nie wyklucza, że decyzją rady i prezydenta do budżetu przyszłego roku mogą zostać wpisane jeszcze jakieś zadania, które w limitach RBO się nie zmieściły.