Miało być przez platformę e-PUAP, ale nic z tego nie wyszło. Okazało się, że firma, która obsługuje od strony informatycznej rekrutację do rzeszowskich przedszkoli, nie zdążyła przygotować odpowiedniego oprogramowania.
W piątek (27 marca) rozpoczęła się ostatnia faza pierwszej tury rekrutacji do przedszkoli. Rodzice dzieci w wieku 3-6 lat po zapisaniu swojej pociechy do wybranej placówki i ogłoszeniu listy kandydatów muszą teraz potwierdzić wolę przyjęcia do przedszkola.
Do tej pory takie potwierdzenie składało się na piśmie w sekretariacie wybranej placówki. Uniemożliwiła to epidemia koronawirusa, która doprowadziła do zamknięcia wszystkich placówek edukacyjnych w Polsce.
Dlatego miasto, siłą rzeczy, musiało zmienić zasady. To oznacza, że teraz do 3 kwietnia do godz. 15:00 potwierdzenie woli należy złożyć mailowo lub telefonicznie. Na początku plan był taki, aby można było dokonać tego także przez platformę e-PUAP. To się jednak nie udało, o czym miała okazję przekonać się Anna, Czytelniczka Rzeszów News.
„Nie działa podpis w e-PUAP. Czy tak powinno być? – zastanawiała się jeszcze w piątek Anna tuż po tym, jak uruchomiono możliwość zdalnego potwierdzenia woli przyjęcia dziecka do przedszkola.
Zgodnie z planem nie, co potwierdził niedzielny komunikat Urzędu Miasta, który pojawił się na stronie rekrutacji do przedszkoli. „Opcja potwierdzenia w systemie za pośrednictwem e-PUAP została wyłączona” – czytamy na stronie naboru do przedszkoli.
– Planowaliśmy, aby potwierdzenie woli przyjęcia można było składać przez e-PUAP, ale firma dostarczająca oprogramowanie nie zdążyła tego przygotować – wyjaśnia Zbigniew Bury, dyrektor wydziału edukacji w rzeszowskim magistracie. – Ale sposób, który my proponujemy, jest prostszy. Wystarczy wysłać maila lub zadzwonić. To potrafi każdy.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Instagramie!Teoretycznie, rzeczywiście, prościej jest wysłać maila lub zadzwonić, ale dzięki e-PUAP urzędnik przyjmujący potwierdzenie woli przyjęcia dziecka ma wszystkie nasze dane, nie ma więc miejsca ani na pomyłkę, ani na mijanie się z prawdą.
– Obecna sytuacja spowodowało to, co spowodowała. Musieliśmy na nią zareagować. Nie chcieliśmy wymyślać nie wiadomo czego. Liczymy na uczciwość ludzi, szczególnie tych, którym zależy na przyjęciu dziecka – mówi szef rzeszowskiej edukacji.
Zbigniew Bury zapowiada także, że to, co dziś wymusiła epidemia koronawirusa, w przyszłości ma się stać standardem. – Rekrutację online do przedszkoli prowadzimy już od 10 lat. Gdy dopracujemy system, składanie potwierdzenia woli przyjęcia przez internet będzie wówczas standardem – twierdzi dyrektor Bury.
W pierwszej turze rekrutacji do 44 przedszkoli prowadzonych przez miasto wzięło udział niespełna 7 tys. dzieci, z czego ponad 2000 pierwszy raz. Pozostałe 4,6 tys. to dzieci, które kontynuują naukę w przedszkolu.
18 maja, zgodnie z planem, ma ruszyć druga tura rekrutacji. Na dziś trudno określić, na ile miejsc będzie prowadzona. Tego dowiemy się po 8 kwietnia, gdy zostanie opublikowana lista dzieci przyjętych do przedszkoli. W Rzeszowie mieszka 8,5 tys. przedszkolaków.
redakcja@rzeszow-news.pl