– Wszelkie granice cierpliwości się skończyły – twierdzą mieszkańcy ul. Św. Antoniego w Rzeszowie, która sąsiaduje z modernizowaną ulicą Jana Pawła II. Znów są skargi na wykonawcę – firmę Skanska.
We wtorek Skanska zamknęła do czwartku (1 grudnia) ulicę Jana Pawła II, bo na tej ulicy, a także Senatorskiej, Miejskiej oraz Gościnnej rozpoczęło się układanie warstwy bitumicznej. Ulica Jana Pawła II jest całkowicie wyłączona z ruchu na odcinku ok. 1,2 km – od ul. Kwiatkowskiego do pierwszych zabudowań za ul. Św. Antoniego. O utrudnieniach w ruchu czytajcie TUTAJ.
Nie tak dawno informowaliśmy o skargach mieszkańców, gdy dwa tygodnie temu Skanska na jeden dzień zamknęła ulicę. Pisaliśmy o tym TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ.
Teraz mieszkańcy twierdzą, że osoby odpowiedzialne za organizację ruchu podczas prac budowlanych nie zapewniły dojazdu po pracy mieszkańcom ulic: Św. Antoniego, Senatorskiej oraz Miejskiej.
„Objazd będzie dookoła przez Tyczyn i ul. Budziwojską. Każdy z mieszkańców wyżej wymienionych ulic doskonale wie, iż ul. Budziwojska jest położona daleko” – pisze w liście do Rzeszów News jedna z mieszkanek ul. Św. Antoniego.
„Dlaczego prezydent Rzeszowa nie jest w stanie zapewnić mieszkańcom ulic Św. Antoniego, Miejskiej, Senatorskiej dojazdu w tych dniach po pracy do domu? Nie wymagamy wiele. Przecież istnieje na ul. Kwiatkowskiego zatoczka MPK naprzeciwko restauracji „Dwa Bratanki”. Nie można tego wykorzystać? Niestety, nikt nami się nie interesuje! Pseudo ulica Św. Antoniego została zniszczona przez firmę Skanska. Toniemy w błocie od 2 miesięcy dzięki modernizacji drogi Jana Pawła II” – twierdzą w liście mieszkańcy.
Chcą ulicy godnej, a nie błotnistej
Poinformowali nas też o tym, że na ulicy Św. Antoniego maksymalnie zostały pogłębione rowy, które mają pełnić funkcję zbiorników retencyjnych. – Rowy są olbrzymie, można w nich pływać! – alarmują mieszkańcy.
Skarżą się, że wjazdy do ich domów zostały rozwalone przez wykonawcę, a od dwóch miesięcy, gdy rozpoczęła się modernizacja ul. Jana Pawła II, stawiane są przepusty, by mieszkańcom przywrócić wjazd do domów.
– Wszystko to wykonywane jest od dwóch miesięcy z tempem żółwim! W związku z modernizacją rowów na naszej ulicy św. Antoniego została tym samym zwężona maksymalnie. Nasze samochody nie mają prawa się teraz rozminąć z przeciwnych stron, a chcąc być uprzejmym można wylądować w olbrzymim rowie. Nasza ulica stała się błotnista, toniemy w błocie, jak świnki – narzekają mieszkańcy.
Twierdzą, że dojazd do ulicy Św. Antoniego od strony drogi Jana Pawła II graniczy z cudem.
– Błoto, błoto i raz jeszcze błoto! Zapraszamy prezydenta Rzeszowa do zainteresowania się warunkami i przeszkodami, które mamy dzięki modernizacji drogi Jana Pawła II. Nie odpuścimy. Wszelkie granice cierpliwości się skończyły. Żądamy nie ulicy błotnistej Św. Antoniego, lecz ulicy godnej na miarę możliwości i ambicji prezydenta Rzeszowa! – czytamy w liście mieszkańców.
Obawiają się, że ulica na czas remontów zostanie posypana kamieniem, co wcale nie rozwiąże problemów. – Dorośli i dzieci będą skręcać kostki – mówią.
Skanska: To nie jest łatwa budowa
Agnieszka Kotela z firmy Skanska przypomina, że projekt tymczasowej organizacji ruchu na czas remontu ul. Jana Pawła zatwierdził inwestor, czyli Miejski Zarząd Dróg w Rzeszowie.
– Zdajemy sobie sprawę, że nie ma idealnego rozwiązania i zawsze pojawią się osoby mniej lub bardziej poszkodowane z tytułu prowadzonych przez nas prac. Ta budowa nie należy do najłatwiejszych z uwagi choćby na położenie wśród domostw, porę roku, aktualne warunki atmosferyczne – częste opady, które utrudniały, czy wręcz uniemożliwiały prace, gdyż musieliśmy osuszać plac budowy, aby móc powrócić do prac właściwych – mówi Agnieszka Kotela.
– Pogoda nie jest, niestety, po naszej stronie i nie ułatwia realizacji inwestycji – dodają przedstawiciele firmy Skanska.
Modernizacja ul. Jana Pawła II ma się zakończyć w grudniu br.
(ram, ak)
redakcja@rzeszow-news.pl