Wodeon, basen dla dzieci z prawdziwym piaskiem, bogactwo saun – to tylko niektóre z elementów, które wyróżniać będą rzeszowski aquapark. Koszt inwestycji oszacowano na 250 mln zł.
Wizualizacje: TKHolding
Za projekt będzie odpowiadać renomowana firma TKHolding. Miasto wybrało ją w piątek, 8 marca. Po raz pierwszy filmową wizualizację parku wodnego zaprezentowano w sobotę, 9 marca, podczas konwencji programowej komitetu Rozwoju Rzeszowa Konrada Fijołka.
We wtorek, 12 marca, Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa, ogłosił: „Rozpoczynamy w mieście nową erę”. Pierwszym dowodem na to ma być aquapark, którego budowę w Rzeszowie obiecał w 2021 roku w trakcie kampanii w wyborach na prezydenta miasta.
– Najwyższych czas, żebyśmy realizowali inwestycję o charakterze europejskim, o najwyższej światowej architekturze – mówił we wtorek w ratuszu Konrad Fijołek.
Aquapark ma powstać na Staromieściu – w rejonie ulic Warszawskiej i Welca. Miasto ma tam działki o powierzchni ok. 18 ha, sam park wodny ma zająć 6 ha. Reszta terenu ma być w rezerwie, jeżeli aquapark trzeba będzie rozbudowywać.
Najlepszą, zdaniem miasta, koncepcję aquaparku przygotowała wspomniana firma TKHolding. Miasto miało jeszcze na stole dwie inne. Postawiło na TKHolding. Teraz miasto czeka na uprawomocnienie się decyzji o wyborze tej oferty – 10 dni.
Jeżeli nie będzie odwołania, umowa na zaprojektowanie aquaparku zostanie podpisana w przyszłym tygodniu. Wtedy TKHolding będzie miał 1,5 roku na przygotowanie szczegółowej dokumentacji technicznej. Miasto przewiduje, że dostanie ją pod koniec 2025 roku.
Za sam projekt miasto zapłaci 13 mln zł, budowa aquaparku pochłonie zaś ok. 250 mln zł. To na razie jednak wstępny szacunek, dokładne ceny będą znane po przetargu, a ten zostanie ogłoszony w 2026 roku. Sama budowa parku wodnego potrwa 1,5 rok – 2 lata.
Budowa aquaparku ma być flagowym projektem Konrada Fijołka, który walczy o kolejną kadencję prezydenta Rzeszowa. Fijołek twierdzi, że o aquaparku od dawna marzyli mieszkańcy, a on ich marzenie chce spełnić. Do najtańszych nie należy.
Miasto typowało różne miejsca, gdzie ulokować aquapark. Wybór padł na Staromieście. – To najlepsze miejsce. Przyszłościowe, bo znakomicie rozwijające się i dobrze skomunikowane – podkreślał prezydent Rzeszowa.
TKHolding w koncepcji uwzględnił wodne atrakcje, jakie zaproponowali mieszkańcy podczas ubiegłorocznych konsultacji. Projektanta wybrano w drodze dialogu konkurencyjnego, czyli długich negocjacji z potencjalnymi wykonawcami projektu.
Mieliśmy go poznać już na ubiegłorocznych wakacjach. We wtorek koncepcję TKHolding w szczegółach omawiał Dariusz Urbanik, wiceprezydent Rzeszowa, odpowiedzialny za miejskie inwestycje. Urbanik o aquaparku mógłby mówić godzinami, zna niemal każdy jego detal.
Aquapark będzie wykorzystywał ciekawe technologie. Zaproponowana konstrukcja dachu umożliw przenikanie promieni słonecznych do parku wodnego o każdej porze dnia. Obiekt wykorzystywać ma także odnawialne źródła energii.
Wejście do obiektu zaplanowano od północy, od ulicy Warszawskiej. Od południa jest pas zieleni, baseny zewnętrzne i wewnętrzne. Wśród zjeżdżalni można wymienić pontonowe, kaskadowe i multimedialną. Najdłuższa będzie miała 20 m długości.
Najwięcej atrakcji basenowych jest na parterze, baseny: sportowy (25-metrowy), treningowy, dziecięce, witalne o różnej temperaturze, rekreacyjny ze sztuczną falą, rwącą rzekę, wanny SPA, wodny plac zabaw i baseny kaskadowe z Wodeonem.
To ostatnie rozwiązanie, zastrzeżone prawami autorskimi, to miejsce w którym można relaksować się w ciszy albo oglądając film. To tutaj firmy będą mogły organizować rozmaite wydarzenia, a Kowalski wynająć go np. na urodziny.
– Powielam patenty rzymian – mówił Dariusz Urbanik.
Pomyślano o rodzicach z dziećmi. Maluchy będzie można pozostawić pod opieką osoby dorosłej w tzw. Kidsclubie, gdzie będą mogły bawić się na zjeżdżalniach suchych i tzw. małpim gaju. Basenowa strefa dziecięca dla komfortu będzie oddzielona szklaną przegrodą.
Powstanie duża strefa saun, w której będą m.in. sauny ceremonialne. Część saun uzupełni zewnętrzną strefę basenową. Częścią aquaparku będzie Edukatorium – strefa dla dzieci i młodzieży, której motywem przewodnim będzie grywalizacja.
Woda w basenach ma mieć od 12 st. do 42 st. Celsjusza.
Skąd miasto weźmie pieniądze na budowę aquaparku, gdy Unia Europejska przestała finansować takie atrakcje? Tu jasnej odpowiedzi nie ma. Miasto liczy, że UE jeszcze poluzuje zasady wypłacania euro. O nie ma walczyć spółka celowa, którą powoła miasto.
Ile będzie kosztowało wejście do aquaparku? Tego jeszcze nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że wodne rozrywki nie należą do najtańszych. Za wstęp nierzadko trzeba zapłacić 150-200 złotych.
– Może część kosztów przerzucimy na amerykańskich żołnierzy, a tańsze wejściówki będą mieli rzeszowianie – zażartował we wtorek Konrad Fijołek. – A może to wcale nie jest taki głupi pomysł? – dodał już na poważnie.
redakcja@rzeszow-news.pl