Zdjęcie: Sebastian Fiedorek / Rzeszów News

Wykrwawienie spowodowane postrzałem w głowę  – to przyczyny śmierci 43-letniego Tomasza M., zbrojmistrza Zakładu Karnego w Rzeszowie. 

Sekcja zwłok Tomasza M. została przeprowadzona w miniony piątek. – Ze wstępnej opinii wynika, że zgon funkcjonariusza nastąpił w wyniku postrzału. Ranę wlotową i wylotową ujawniono w okolicach głowy. Został oddany jeden strzał w prawą skroń – mówi nam Paweł Król, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.

To ta prokuratura przejęła śledztwo w sprawie śmierci Tomasza M. Ciało 43-letniego zbrojmistrza znaleziono tydzień temu, we wtorek (18 sierpnia) przed południem. Odnaleźli je trzej funkcjonariusze Zakładu Karnego. Śledztwo wszczęto dzień później w Prokuraturze Rejonowej w Rzeszowie – dotyczy ono nieumyślnego spowodowania śmierci. 

W poniedziałek śledztwo przeniesiono do prokuratury wyższego szczebla – rzeszowskiej okręgówki. Ta sprawdza, czy do śmierci Tomasza M. doszło na skutek samobójstwa, nieszczęśliwego wypadku, czy ktoś zbrojmistrza namówił do odebrania sobie życia. – Żadnej wersji na obecnym etapie nie wykluczamy – mówią śledczy.

Na potrzeby postępowania zabezpieczono broń, z której padł strzał, łuskę i kulę, prokuratura wystąpiła także do Zakładu Karnego o zabezpieczenie monitoringu w zbrojowni oraz przekazanie wyników z wszczętego postępowania wewnętrznego prowadzonego przez Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej w Rzeszowie. 

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

Prokuratura przesłuchała już trzech funkcjonariuszy rzeszowskiego więzienia oraz część członków rodziny Tomasza M. Śledczy na razie nie ujawniają, jaki obraz wyłania się po tych czynnościach. – Będą kolejne przesłuchania osób z zakładu karnego i kolejnych członków rodziny. Ważna będzie też opinia biegłego w tej sprawie – słyszymy w prokuraturze. 

– Funkcjonariusz rano przyszedł do pracy. Nic nie wskazywało, że będzie chciał odebrać sobie życie – dodaje prokurator Król. Tomasz M. pracował w Zakładzie Karnym w Rzeszowie od 2003 r. Według naszych nieoficjalnych informacji, nie było na niego żadnych skarg. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama