Rzeszów News (poglądowe)
Reklama

Straż Miejska złapała 32-latka, który obnażał się przy przedszkolu na ul. św. Karoliny w Rzeszowie. Mężczyzna przez kilka dni przyjeżdżał z Zalesia i zachowywał się nieobyczajnie. 

Mieszkańcy os. Błogosławionej Karoliny Południe kilka razy zgłaszali funkcjonariuszom, że przy przedszkolu pojawia się mężczyzna, który się rozbiera i oddaje mocz. Strażnicy miejscy obserwowali go przez dwa dni. Czekali na odpowiedni moment, żeby go złapać.

Świadkowie go rozpoznali

32-latek nie ukrywał się przed ludźmi. Świadkowie widzieli go przy przedszkolu aż pięć razy. Każdy raz zachowywał się tak samo – rozbierał się i oddawał mocz w pobliżu placówki, ale nie zaczepiał dzieci ani innych osób.

– Mężczyzna zachowywał się nieobyczajnie, nie robił nic więcej poza tym – mówi Andrzej Kasiurak, komendant Straży Miejskiej w Rzeszowie.

Strażnicy złapali 32-latka, gdy już odjeżdżał autobusem z osiedla. Mężczyzna wsiadając do środka myśląc, że nikt go nie widzi. Funkcjonariusze weszli do pojazdu i go zatrzymali.

Po przesłuchaniu okazało się, że to rencista leczący się psychiatrycznie. Jak tłumaczy Kasiurak, strażnicy go wypuścili, ponieważ zgodnie z przepisami nie stwierdzono znamion przestępstwa. 

Reklama

Sprawa trafi do sądu

Straż Miejska wystosowała wniosek do sądu o ukaranie mężczyzny z art. 140 kodeksu wykroczeń, który dotyczy nieobyczajnego zachowania w miejscu publicznym.

– My jesteśmy w stanie ujawniać wykroczenia, karać sprawców i kierować sprawy do sądu. Działamy w ramach naszych kompetencji. To wykroczenie, nie przestępstwo, ale i tak podlega karze – tłumaczy komendant.

Kasiurak podkreśla, że strażnicy mają prawo zajmować się takimi sprawami. Gdy mieszkańcy zgłaszają tego typu problemy, jak zadbanie o bezpieczeństwo dzieci w okolicy przedszkola.

(rem)

Czytaj więcej:

Edukacja zdrowotna pod ostrzałem. Pikieta pod rzeszowskim Kuratorium [ZDJĘCIA]

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama