Zła wiadomość dla pasażerów miejskich autobusów w Rzeszowie. Zarząd Transportu Miejskiego planuje znów podwyższyć ceny biletów.
To byłaby już druga w tym roku podwyżka cen biletów za przejazd autobusami MPK. Od 1 lutego bilet normalny kosztuje 4 zł (wcześniej kosztował 3,6 zł, w aktualnej cenie bilet jest ważny przez 40 minut), a cena biletów miesięcznych wzrosła z 88 do 100 zł.
Z ilu do ilu?
Zarząd Transportu Miejskiego, który odpowiada za organizację miejskiej komunikacji, chce kolejnej podwyżki cen biletów. Tym razem są jeszcze większe. Cena biletu normalnego ma wzrosnąć aż o złotówkę – z 4 do 5 zł! Ustawowy i samorządowy odpowiednio: 2,5 i 3 zł.
ZTM chce również zlikwidować bilet godzinny, który obecnie kosztuje 6 zł. Ma go zastąpić bilet 90-minutowy i kosztowałby aż 8,2 zł. Z 14 do 18 zł ma wzrosnąć cena biletu 24-godzinnego, a ceny biletów 30-dniowych i sieciowych ze 100 zł do 125 zł!
Za bilet miesięczny na okaziciela trzeba będzie zapłacić 225 zł, za bilet pięciodniowy – 40 zł (dziś 26 zł). Ogromne podwyżki czekają też tych, którzy kupowali bilety semestralne (180-dniowe). Studenci, zamiast 200 zł, płaciliby teraz 250 zł, uczniowie – 315 zł (dziś 240 zł).
To nie koniec. Cena biletu sieciowego (180-dniowego) ma wzrosnąć z 520 do 660 zł, 90-dniowego z 270 do 345 zł. Droższe mają być także bilety wakacyjne: miesięczny – 61 zł (dziś 51 zł), a dwumiesięczny – 102 zł (dziś 80 zł).
W górę mają pójść także ceny biletów sieciowych upoważniające do jazdy autobusami MPK i MKS. W pierwszej strefie obecna cena 146 zł (bilet normalny) ma wzrosnąć do 200 zł, w drugiej strefie za łączony bilet trzeba będzie płacić 240 zł (dziś 186 zł).
Jak czytamy w projekcie uchwały, planowane podwyżki cen biletów spowodowane są „znaczącym wzrostem kosztów nośników energii, w tym cen oleju napędowego, gazu i prądu oraz wzrostu kosztów pracy”. O podwyżkach zdecydują radni miejscy 27 września.
Były dwa wyjścia
Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa mówi, że planowane podwyżki to skutek ogromnego wzrostu cen paliw: gazu, prądu i oleju napędowego. W ubiegłym roku wydatki na ten cel wyniosły około 20 mln zł.
– Za osiem miesięcy tego roku już wiemy, że koszty wzrosną o ok. 13 mln zł – mówi Artur Gernand. Miasto miało dwa wyjścia: albo ograniczyć liczbę kursów autobusów albo podnieść ceny biletów. – Liczby kursów nie chcemy ograniczać – słyszymy w ratuszu.
– Planowana podwyżka cen biletów jest spowodowana ogromnym wzrostem cen paliw, a na to my nie mamy wpływu – dodaje Gernand.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl