27-letni mężczyzna i 19-letnia kobieta – to śmiertelne ofiary wypadku, do którego doszło w środę po południu na niestrzeżonym przejeździe kolejowym przy ul. Warszawskiej w Rzeszowie.
Jak się okazało, w wypadku uczestniczył volkswagen passat, a nie polo, jak wynikało z pierwszych ustaleń policji. Za kierownicą passata siedział 27-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu rzeszowskiego. On zginął na miejscu.
– Wjechał na niestrzeżony przejazd kolejowy i zderzył się z szynobusem relacji Rzeszów – Stalowa Wola. Oprócz kierowcy, autem podróżowały dwie kobiety w wieku 19 i 18 lat. – 19-latka z powiatu rzeszowskiego zginęła, a 18-latka z powiatu przemyskiego w ciężkim stanie trafiła do szpitala – mówi Ewelina Wrona z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Policjanci ustalają dokładne okoliczności tragedii. – Wstępnie wiadomo, że kierowca volkswagena nie dostosował się do sygnalizatora świetlnego na przejeździe kolejowym – dodaje Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Szynobusem podróżowało 58 osób. Pasażerom nic się nie stało, zapewniono im transport zastępczy. – Maszynista i kierownik pociągu byli trzeźwi – dodaje Wrona.
Do tragedii doszło w środę ok. godz. 14:30. – Siła uderzenia szynobusu w volkswagena była na tyle duża, że szynobus przepchnął auto na odległość około 150 m. Aby ewakuować ludzi z samochodu, musieliśmy rozcinać blachę – mówił nam Marcin Betleja, rzecznik podkarpackiej straży pożarnej.
Niestety, wypadku nie przeżyły dwie osoby. Lekarze walczą o życie drugiej pasażerki VW.
Przez kilka godzin ruch na drodze krajowej nr 9 był zablokowany, wstrzymano też ruch pociągów na odcinku Rzeszów – Stalowa Wola, kolej wprowadziła zastępczą komunikację autobusową. – Okoliczności zdarzenia wyjaśni specjalna komisja – przekazuje Karol Jakubowski z PKP Polskie Linie Kolejowe.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl