Po wielu miesiącach starań i licznych spotkaniach z przedstawicielami Komisji Europejskiej, które podejmowałem wspólnie z nowymi władzami województwa podkarpackiego na czele z marszałkiem Władysławem Ortylem, możemy z radością powiedzieć: było warto. Komisja Europejska w liście do marszałka Ortyla zapewniła, że nasz region nie straci środków w wysokości 841 mln zł. Teraz, po odblokowaniu certyfikacji, pieniądze wreszcie będą mogły zostać wykorzystane na podkarpackie inwestycje.
Decyzja o wznowieniu certyfikacji zapadła po licznych spotkaniach z przedstawicielami KE oraz audycie przeprowadzonym w Podkarpackim Urzędzie Marszałkowskim.
Komisja pozytywnie oceniła informacje przedstawione przez sejmik województwa podkarpackiego, w tym także te dotyczące wycofania dofinansowania unijnego dla podmiotów zamieszanych w aferę korupcyjną oraz usprawnień w zakresie selekcji projektów kwalifikowanych do otrzymania dofinansowania z UE.
Przeprowadziłem w tej sprawie wiele rozmów z urzędnikami KE, którzy podkreślali, że z uznaniem obserwują wprowadzane przez Urząd Marszałkowski zmiany administracyjne zmierzające do znaczącego zabezpieczenia i usprawnienia dystrybucji środków na Podkarpaciu.
Cieszę się, że nasza wielomiesięczna praca – interwencje, spotkania oraz przeprowadzony w Urzędzie Marszałkowskim audyt – doprowadziła do szczęśliwego finału. Unijne fundusze nie wrócą do Brukseli, ale zostaną na Podkarpaciu, gdzie wierzę, że zostaną dobrze spożytkowane. Teraz należy je przekazać wszystkim beneficjentom tak, aby mogli jak najszybciej rozpocząć zaplanowane inwestycje.