Rzeszów pomoże odbudować zniszczone przez Rosjan miasto Czernihów. Prezydent Rzeszowa i mer Czernihowa podpisali umowę o współpracy. Radni miasta byli jednomyślni.
Na początku poniedziałkowej sesji z radnymi połączył się online mer miasta Czernihów Władysław Atroszenko. Chciał przyjechać do Rzeszowa, ale już w niedzielę granicy na przejściu Krakowiec-Korczowa nie pozwolili mu przekroczyć ukraińscy pogranicznicy. Był w składzie czteroosobowej delegacji.
– W imieniu swoim, radnych i społeczności Czernihowa, wyrażam szacunek i wdzięczność za wsparcie dla Ukrainy i miasta Czernihowa – rozpoczął swoje przemówienie Władysław Atroszenko.
– Od pierwszego dnia inwazji Federacji Rosyjskiej, my Ukraińcy poczuliśmy solidne ramię wsparcia narodu polskiego i miasta Rzeszowa w naszej walce o swoja ziemię i europejską przyszłość. To czyni nas czyni nas silniejszymi przybliża do zwycięstwa – mówił mer Czernihowa. Następnie przedstawił sytuację w swoim mieście.
Czernihów leży na północy Ukrainy. To jedno z najstarszych miast Europy Wschodniej. W ciągu ostatnich lat był najszybciej rozwijającym się miastem w Ukrainie.
Pod koniec lutego br. Rosjanie zaatakowali Czernihów z trzech stron. Przez pierwszych 38 dni wojny miasto było pod ciągłym ostrzałem. Nie było prądu, ludzie nie mieli stałego dostępu do wody ani gazu. Wojsko zniszczyło ok. 2 tys. domów i blisko 10 tys. mieszkań w blokach, żołnierze zrujnowali szpitale i szkoły.
Według szacunków zginęło ponad 700 cywilów, w tym 16 dzieci.
Dzięki obrońcom Czernihowa, Rosjanie nie zdołali przedostać się do Kijowa. Miasto otrzymało od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego tytuł „miasta bohatera”.
– Zadaniem Czernihowa i mnie jako mera nie jest czekanie na jutrzejszy dzień, ale ożywienie miasta dzisiaj – mówił dalej Atroszenko. – Wasze wszechstronne wsparcie w tych trudnych i mrocznych czasach inspiruje nas do jak najszybszej odbudowy Ukrainy. Niech żyje Polska, Chwała Ukrainie, razem do zwycięstwa – zakończył mer Czernihowa.
O rozpoczęciu współpracy prezydent Konrad Fijołek rozmawiał z merem Czernihowa trzy tygodnie temu. Władysław Atroszenko przyjechał w tej sprawie do Rzeszowa. Następnie, na współpracę obu miast, zgodzili się radni Czernihowa
– Przygotowujemy się teraz do wizyty roboczej ukraińskich urzędników i przedstawicieli spółek miejskich. Wizyta będzie polegać na wymianie doświadczeń. Zaangażujemy w to wszystkie rzeszowskie spółki miejskie i wydziały zajmujące się inwestycjami i zdobywaniem pieniędzy zewnętrznych – mówił Kamil Czyż, dyrektor Wydział Marki Miasta, Współpracy Gospodarczej i Turystyki Urzędu Miasta Rzeszowa, prezentując projekt uchwały.
Rozpoczęło się głosowanie. Radni Rzeszowa jednomyślnie opowiedzieli się za przyjęciem uchwały o współpracy.
Umowę partnerską podpisał w Rzeszowie prezydent Konrad Fijołek, w tym samym czasie zrobił to mer Czernihowa. Miasta wymienią się teraz dokumentami, na Ukrainę zawiezie je Siergiej Agafonow, doradca mera Czernihowa. Jemu udało się przejechać przez punkt kontrolny Krakowiec.
W poniedziałek, po podpisaniu umowy, w podcieniach rzeszowskiego ratusza odsłonięto herb Czernihowa. – Mam nadzieję, że to początek dobrej współpracy – powiedział prezydent Fijołek.
Rzeszów ma teraz 16 miast partnerskich. Pięć znajduje się na Ukrainie, to Lwów, Łuck, Iwano-Frankowsk, Truskawiec i teraz także Czernihów.
(la)
redakcja@rzeszow-news.pl