Zdjęcie: KWP Rzeszów
Reklama

Sprzeczne informacje policji i prokuratury na temat niedzielnego zdarzenia w centrum Rzeszowa. Policja twierdzi, że nieznany sprawca próbował zgwałcić 20-letnią studentkę. Prokuratura: – Kobieta została zgwałcona.

– Do zdarzenia doszło po zakończonych Rzeszowskich Juwenaliach w niedzielę ok. godz. 4:00 rano w rejonie skrzyżowania al. Piłsudskiego z ul. Asnyka – mówił nam w środę przed południem jeden z policjantów rzeszowskiej komendy.

– Idącą na przystanek autobusowy 20-letnią studentkę zaatakował zakapturzony mężczyzna. Prawdopodobnie wcześniej ją obserwował. Młodą kobietę wepchnął na skwer między bloki niedaleko al. Piłsudskiego i tam próbował ją zgwałcić – słyszeliśmy od naszych rozmówców z policji.

Zaatakowana kobieta zaczęła krzyczeć. – Napastnik kilka razy uderzył studentkę w twarz, rozciął jej wargę. Krzyk 20-latki spłoszył sprawcę, który uciekł z miejsca zdarzenia. Na szczęście, studentka nie została zgwałcona – dodawali policjanci.

Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery miejskiego monitoringu. Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że sprawca ma ok. 26 lat. Funkcjonariusze opracowują portret pamięciowy napastnika. Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj portret zostanie opublikowany.

Policja oficjalnie o zdarzeniu udziela na razie szczątkowych informacji. – Sprawę traktujemy priorytetowo. Poszukujemy sprawcy – mówi krótko Adam Szeląg, rzecznik rzeszowskiej policji.

Śledztwo w tej sprawie wszczęła już także Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów, ale ta również udziela lakonicznych informacji o niedzielnym zdarzeniu a przede wszystkim podaje inny stan faktyczny. 

– Kobieta została zgwałcona, gdy wracała z juwenaliów. 20-letnia kobieta musi zostać przesłuchana przed sądem – mówi Rzeszów News Renata Krut-Wojnarowska, szefowa rzeszowskiej prokuratury.  

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama