Już ponad 50 postępowań wszczęła w tym roku rzeszowska policja. Na oszustwach na BLIK-a ludzie tracą tysiące złotych.
O wzrastających oszustwach w poniedziałek poinformowała Komenda Miejska Policji w Rzeszowie. Sprawcy, po przełamaniu zabezpieczeń kont na Facebooku, podszywają się pod znajomych użytkowników i pod pretekstem pożyczenia pieniędzy wyłudzają kody BLIK. O pierwszych takich oszustwach w Rzeszowie pisaliśmy w czerwcu br.
Oszustwa popełniane się według znanego schematu. Na Facebooka najczęściej dostajemy wiadomość od „znajomego” typu: „Hej, mam do Ciebie sprawę. Masz może BLIK-a?”. Pretekstem jest ważne zamówienie i obietnica szybkiego zwrotu gotówki. Nasz „znajomy” dostaje kody, które oszust wykorzystuje do wybrania pieniędzy z naszego konta.
Nadkom. Adam Szeląg, rzecznik KMP w Rzeszowie, twierdzi, że w tym roku rzeszowska policja wszczęła już ponad 50 postępowań związanych z oszustwami na BLIK-a. – Straty pokrzywdzonych oscylują najczęściej wokół kwot od kilkuset do tysiąca złotych. Najwyższa to 3000 zł – informuje nadkom. Szeląg.
Mimo, że policja już wcześniej apelowała o ostrożność, to liczba wspomnianych oszustw ciągle wzrasta. Funkcjonariusze ponownie apelują do posiadaczy kont na portalach społecznościowych, by weryfikowali wiadomości, w których „znajomy” prosi nas o kod BLIK. Upewnijcie się, czy nadawca takich wiadomości rzeczywiście jest naszym znajomym.
Uważajcie na podejrzane formularze logowania, unikajcie ponownego logowania w podejrzanych linkach i na stronach wymagających uwierzytelnienia się kontem na portalu społecznościowym, uważajcie na podejrzane przekierowania i wiadomości.
Policjanci zalecają, by często również zmieniać hasło do konta i używać haseł złożonych z kilkunastu znaków – minimum 15. Jeżeli zorientujcie się, że wasze konto zostało przejęte, powiadomcie o tym znajomych, by za chwilę oni nie padli ofiarą oszustów. O ostrożność, oprócz policji, apeluje też operator BLIK, rady, jak nie dać się oszukać są też TUTAJ.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl