Fot. Materiały prasowe. Na zdjęciu Ryszard Podkulski

Do 19 listopada br. Sąd Okręgowy w Rzeszowie odroczył wykonanie kary Ryszardowi Podkulskiemu i jego zięciowi Marcinowi B., skazanym w procesie wyprowadzenia majątku z Rzeszowskich Zakładów Graficznych.

We wtorek Sąd Okręgowy w Rzeszowie przesłuchał żonę Marcina B. w charakterze świadka. O jej przesłuchanie wnioskowali obrońcy Ryszarda Podkulskiego. To właśnie na barkach córki rzeszowskiego biznesmena będzie teraz spoczywało pilnowanie jego biznesu. Rozprawa odbywała się z wyłączeniem jawności. Dziennikarze nie mogli wejść na salę rozpraw.

Wniosek o odroczenie kary rzeszowskiemu biznesmenowi i Marcinowi B. został częściowo uwzględniony. Obrońcy obu skazanych chcieli, by przedsiębiorcom odroczono wykonanie kary o pół roku. Sąd zgodził się na odroczenie, ale okres ten skrócił do dwóch miesięcy – do 19 listopada br. 

Sąd uznał, że Ryszardowi Podkulskiemu i Marcinowi B. dwa miesiące wystarczą do załatwienia spraw biznesowych. Chodziło o powołanie do spółek nowych menedżerów i nowych osób do zarządów firm, które kontroluje Podkulski. 

– Argumentacja o sytuacji rodzinnej została odrzucona. Sąd ma siedem dni na pisemne uzasadnienie swojego postanowienia. Jak je otrzymamy, to wówczas zdecydujemy, czy postanowienie będziemy zaskarżać – mówi Marta Steciak z Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.

W podobnym tonie mówi prof. Jarosław Majewski, obrońca Ryszarda Podkulskiego. – Sąd wydał salomonowe postanowienie – uważa prof. Majewski. – Rozważymy zaskarżenie tej decyzji – dodaje.

Ryszarda Podkulskiego i Marcina B. nie było w sądzie. – Cieszę się, że sąd uwzględnił wniosek o odroczenie wykonania zasądzonej kary. W prowadzonych przez mnie firmach pracuje łącznie kilkaset osób z Rzeszowa i okolic – pośrednio dajemy możliwość zatrudnienia kilku tysiącom osób – mówi Rzeszów News Ryszard Podkulski. 

– Czas, który dał mi sąd, postaram się maksymalnie wykorzystać do uregulowania wszystkich spraw związanych z prowadzaną działalnością, w tym do przekazania bieżących obowiązków zarządczych innym osobom – dodaje biznesmen.  
 

Odroczenie Ryszardowi Podkulskiemu i Marcinowi B. wykonania kary więzienia o dwa miesiące otwiera prawnikom do kolejnych wniosków w tej sprawie. I należy się ich spodziewać. Odroczenie wykonania kary może trwać do roku maksymalnie. To oznacza, że po dwóch miesiącach obrońcy biznesmenów będą mogli nadal walczyć o pozostawienie ich na wolności. 

Ryszard Podkulski i Marcin B. dostali kary bezwzględnego więzienia. Podkulski został skazany na 3 lata, B. – na 2,5 roku. Obaj mają też zapłacić grzywny – odpowiednio 100 tys. i 80 tys. zł. Prawomocny wyrok w tej sprawie zapadł 18 maja w Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie. Biznesmenów uznano winnych wyprowadzenia 14 mln zł z Rzeszowskich Zakładów Graficznych.

Obrońca Ryszarda Podkulskiego złożył kasację od wyroku SA do Sądu Najwyższego. O szczegółach mówił nam w niedawnym wywiadzie prof. Jarosław Majewski. Więcej – TUTAJ.

W tym samym procesie skazano jeszcze dwie osoby. Bogdan K., członek Rady Nadzorczej RZG, oraz Sebastian P., syn Ryszarda P., który także był członkiem Rady. Obaj zostali skazani na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na cztery lata. Bogdan K. ma zapłacić 18 tys. zł grzywny, a Sebastian P. – 60 tys. zł.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

 

Reklama