Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło w niedzielę rano na ul. Krakowskiej w Rzeszowie.
Wypadek wydarzył się ok. godz. 9:00. Jak nam przekazują Czytelnicy Rzeszów News, do zdarzenia doszło za wjazdem do Rzeszowa od strony Dębicy w pobliżu stacji paliw Orlen.
– Samochód osobowy czołowo zderzył się z autobusem. Kierowca i pasażer samochodu doznali obrażeń – poinformował nas Bartosz Wilk z podkarpackiej policji.
W wypadku uczestniczył volkswagen polo i autokar firmy Neobus.
– Musieliśmy używać specjalistycznego sprzętu do rozcinania blach, aby wyciągnąć z samochodu osobowego dwie osoby. W akcji brało udział 14 ratowników – dowiadujemy się od rzeszowskich strażaków.
W akcji ratowniczej brali udział także strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Świlczy. – Poszkodowane osoby odniosły poważne obrażenia ciała i zostały przetransportowane do szpitala – podali ratownicy OSP.
– To 44-letnia kierująca VW i 42-letnia pasażerka auta – dodaje Adam Szeląg, rzecznik policji w Rzeszowie.
Nikt z 18 pasażerów podróżujących autokarem nie ucierpiał. Do godz. 13:30 były utrudnienia w ruchu. Ruch w kierunku Rzeszowa odbywał się tylko prawym pasem.
Na drogach są bardzo trudne warunki do jazdy. – Jest lodowisko. Nie da rady zahamować. Wystarczyłoby posypać drogę solą – przekazują nam kierowcy.
Rzeszowscy policjanci co chwilę są informowani o kolizjach i wypadkach. – Jest masakra! Mamy już odnotowanych 26 zdarzeń drogowych – słyszymy od funkcjonariuszy.
O innych wypadkach na rzeszowskich drogach – TUTAJ.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl