Usłyszał je właściciel mieszkania i dwójka jego gości – dowiedział się we wtorek po południu Rzeszów News.
Z informacji, jakie uzyskaliśmy, wynika, że we wtorek w Prokuraturze Rejonowej w Rzeszowie zarzuty przedstawiono dwóch mężczyznom i jednej kobiecie.
– Zarzuty dotyczą nieudzielenia pomocy człowiekowi, który znajduje się w bezpośrednim niebezpieczeństwie utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – mówi Agnieszka Hopek-Curyło, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Młodym ludziom za nieudzielenie pomocy (art. 162 Kodeksu karnego) grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności, nikt się nie przyznał do winy, po przesłuchaniu podejrzanych zwolniono do domu. Wszyscy mają dozory policyjne.
Zarzuty dla trzech osób za niedzielny wypadek przy alei Kopisto w Rzeszowie potwierdzają nasze nieoficjalnie informacje, że uczestnicy imprezy studenckiej nie udzielili pomocy 27-latkowi, który wypadł z drugiego piętra bloku nr 8B.
– To nie właściciel mieszkania i dwóch jego gości wezwali pomoc – mówi prokurator Hopek-Curyło.
Jak w poniedziałek informowali nas policjanci, pomoc wezwał jeden z przechodniów, który przed godz. 16:00 zobaczył leżącego na chodniku przed blokiem mężczyznę. 27-latek w bardzo poważnym stanie trafił do szpitala.
Okoliczności samego zdarzenia jeszcze nie są ujawniane. Śledztwo prowadzone jest pod kątem doprowadzenia człowieka do targnięcia się na własne życie namową lub poprzez udzielenie pomocy oraz niemyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Do tematu wrócimy.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl