Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie w poniedziałek wszczęła śledztwo w sprawie wypadku na alei Kopisto w Rzeszowie, gdzie z jednego z mieszkań wypadł młody mężczyzna.
Jak informowaliśmy, do zdarzenia doszło w niedzielę, 5 kwietnia, przed godz. 16:00. Jeden z przechodniów poinformował policję, że na chodniku przed blokiem nr 8B leży mężczyzna.
Z dotychczasowych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że młody mężczyzna wypadł z mieszkania na drugim piętrze. Na miejsce zdarzenia, oprócz policjantów, przyjechała karetka pogotowia ratunkowego oraz straż pożarna.
– Przy pomocy drabiny strażacy pomogli policjantom dostać się przez balkon do mieszkania. Na tym nasza rola się zakończyła – mówi mł. bryg. Grzegorz Wójcicki, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
Po zdarzeniu policjanci przez wiele godzin ustalali, w jakich okolicznościach mężczyzna wypadł z bloku. – Mężczyzna trafił do szpitala. Jego stan jest poważny – twierdzi nadkom. Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Policja o swoich dotychczasowych ustaleniach nie informuje, odsyła do prokuratury. Śledztwo w tej sprawie w poniedziałek wszczęła Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie.
– Prowadzone jest ono pod kątem doprowadzenia człowieka do targnięcia się na własne życie namową lub poprzez udzielenie pomocy oraz niemyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – przekazuje Agnieszka Hopek-Curyło, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Śledczy w tej chwili nie zdradzają, w jakich okolicznościach mężczyzna wypadł z bloku i ile osób było w mieszkaniu w chwili zdarzenia. Nieoficjalnie mówi się, że w mieszkaniu odbywała się impreza studencka.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl