Tym razem bez dyskusji Rada Miasta Rzeszowa nie zgodziła się na to, by do porządku obrad wtorkowej sesji dodać punkt dotyczący os. Zalesia. Mieszkańcy mogą spać spokojnie. Tereny zielone nadal będą ochronione.
Radni, zgodnie z sugestią komisji gospodarki przestrzennej, nie wprowadzili do porządku obrad Rady Miasta punktu dotyczącego zmiany studium zagospodarowania na terenie przy ul. Daliowej na os. Zalesie.
To oznacza, że mieszkańcy tych terenów, póki co, mogą spać spokojnie – półhektarowa działka wciąż zostanie zielona i żadne domy ani bloki na niej nie powstaną.
O zabudowie terenów zielonych na Zalesiu mówi się od 2017 roku, gdy okazało się, że nie powstanie tam Park Nauki i Rozrywki. Wówczas Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa, ogłosił, że na jednym ze wzgórz na osiedlu chce budować 18-piętrowy wieżowiec. Ten plan oprotestowało część radnych, a także mieszkańcy ulic Spacerowej, Białogórskiej oraz Zelwerowicza.
Pod zabudowę swoich terenów zielonych nie chcą oddać także mieszkańcy ulic Daliowej i Lawendowej. Ci pierwsi pojawili się we wtorek rano na sesji Rady Miasta i szybko z ulgą, gdy tylko okazało się, że radni nie będą dyskutować na temat zmiany studium na os. Zalesie.
Ratusz jeszcze kilkakrotnie na poprzednich sesjach Rady Miasta próbował forsować już nieco mniejszą, bo do 5-7 pięter, zabudowę. Za każdym razem przygotowany przez magistrat projekt uchwały zmieniający miejscowe plany zagospodarowania był przez radnych odrzucany.
(jg)
redakcja@rzeszow-news.pl