Najpierw pandemia pokrzyżowała plany organizatorom, teraz wojna na Ukrainie. Ale pielgrzymka i tak się odbędzie.
To miała być 14. Rzeszowska Pieszka Pielgrzymka do Lwowa. Wcześniej, przez dwa lata, z powodu pandemii i ograniczeń pątnicy nie przekraczali granicy. Sztafetę przejmowała grupa wiernych po ukraińskiej stronie. Teraz, z powodu wojny, pielgrzymka zakończy się w Przemyślu.
Pielgrzymka rozpocznie się w sobotę, 25 czerwca, mszą świętą o godz. 6:00 w kościele pw. Św. Krzyża w Rzeszowie. Organizatorem jest proboszcz tej parafii ks. Władysław Jagustyn.
Trasa została podzielona na trzy etapy, każdy liczy ok. 30 km. Pierwszego dnia pielgrzymi będą nocować w Kańczudze, drugiego w Żurawicy, a trzeciego dotrą do przemyskiej katedry i tam zakończą wędrówkę.
Ponieważ z Żurawicy do Przemyśla jest już blisko, pielgrzymi skręcą w stronę Medyki, ostatni przystanek będą mieli w starym kościele, a stamtąd wyjadą do Przemyśla.
– Podczas tegorocznej pielgrzymki będą modlić się o pokój i w intencji uchodźców – mówi ks. Tomasz Nowak, rzecznik kurii diecezjalnej w Rzeszowie.
W ubiegłym roku w pielgrzymce uczestniczyło 60 osób, do tej pory zapisało się 50 i są jeszcze wolne miejsca. Informacje dostępne są na stronie internetowej parafii.
W sobotę, na rzeszowskich ulicach mogą być chwilowe utrudnienia w ruchu. Pielgrzymi wyjdą w drogę ok. godz. 7:20. Przejdą ulicami: Szopena i Kilara, dalej przez Most Zamkowy, Kopisto, Niepodległości, Niemierskiego, Witolda, Paderewskiego, Słocińską do granicy miasta.
– Autobusy kursujące na tych ulicach mogą jeździć opóźnione – informuje Zarząd Transportu Miejskiego w Rzeszowie.
(la)
redakcja@rzeszow-news.pl