Wniosek o ukaranie 27-latka wyśle do sądu rzeszowska policja. Mężczyzna w środę w Rzeszowie obnażył się przed kobietą, która szła z dwójką małych dzieci.
Ofiarą zboczeńca była pani Ewelina (nazwisko do wiadomości redakcji). Ok. godz. 17:00 szła z dziećmi w wieku 5 i 3 lat ulicą Partyzantów na osiedlu 1000-lecia.
– Zostałam zaatakowana przez zboczeńca, który wyskoczył sprzed garaży przy ul. Pięknej. Ściągnął spodnie, obnażył się i powiedział do mnie: „Teraz kur…o ty i twoje bachory będą mi obciągać” – relacjonuje nam pani Ewelina.
Kobieta zaczęła krzyczeć, przytuliła dzieci i wezwała policję. – Odwiozłam wystraszone dzieci policyjnym radiowozem do domu i pojechałam do komendy, gdzie złożyłam zeznania – opowiada mieszkanka Rzeszowa.
Policjanci powiadomieni o zdarzeniu szybko zareagowali. Kobieta przekazała im rysopis sprawcy. – Po krótkich poszukiwaniach funkcjonariusze zatrzymali przy ul. Kosynierów, jak się okazało, 27-letniego mieszkańca gminy Lubenia. Był trzeźwy – mówi Adam Szeląg, rzecznik rzeszowskiej policji.
Policjanci sporządzą teraz wniosek o ukaranie 27-latka. Odpowie on za wykroczenie. – Było nim zakłócanie spokoju i wywołanie zgorszenia w miejscu publicznym – precyzuje Szeląg.
Młodemu mężczyźnie grozi kara aresztu (od 5 do 30 dni), ograniczenie wolności (miesiąc) albo grzywna (od 20 do 5 tys. zł). – O karze zdecyduje sąd. Mieszkaniec gminy Lubenia nie był wcześniej przez nas notowany. Po przesłuchaniu został zwolniony – tłumaczą policjanci.
– W sądzie będę walczyć do końca. Będę się odwoływać, jak mężczyzna dostanie grzywnę. Nie popuszczę mu – zapowiada pani Ewelina, która apeluje do rodziców, by uważali na swoje dzieci.
– Po wyjściu z komendy widziałam, jak ten mężczyzna zaczepiał kobiety na przejściu i całował je w rękę – dodaje kobieta.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl