Zdjęcie: Sebastian Fiedorek / Rzeszów News

Zarząd województwa podkarpackiego we wtorek zadeklarował, że jest w stanie podwyższyć kwotę proponowanej podwyżki pracownikom Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. 

Marszałek podkarpacki Władysław Ortyl (PiS) zaapelował także do pracowników podkarpackich szpitali, by po zakończeniu zwolnień lekarskich jak najszybciej wrócili do pracy.

W szpitalu na ul. Lwowskiej we wtorek na L4 przebywało 114 pracowników spośród ponad 1000 pielęgniarek i położonych oraz 29 pracowników Szpitala Miejskiego przy ul. Rycerskiej, gdzie pracuje ponad 270 pielęgniarek położonych.

„Zwolenieniowy” w KSW nr 2 protest trwa od 2 lipca. Na Lwowskiej liczba zwolnień, w porównaniu z poniedziałkiem, zwiększyła się. W poniedziałek na L4 było 88 pracowników. 

W środę (18 lipca) zostaną wznowione mediacje pomiędzy siedmioma związkami zawodowymi KSW nr 2 a dyrektorem szpitalem Krzysztofem Bałatą. Mediacje z udziałem przedstawiciela Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej rozpoczęły się w miniony czwartek, ale zostały one przerwane

Dyrektor Krzysztof Bałata i władze Podkarpacia podczas pierwszej tury mediacji zaproponowali pracownikom (z wyjątkiem lekarzy) podwyżkę wynagrodzeń o 400 zł brutto rozłożoną na trzy raty: 150 zł od września br., kolejne 150 zł od marca 2019 r. i kolejne 100 zł od stycznia 2020 roku. Związkowcy propozycję odrzucili, na salę, gdzie odbywały się mediacje, nagle wtargnęli pracownicy szpitala. Mediacje zostały przerwane.

Związkowcy żądają dla pracowników podwyżki w wysokości 500 zł brutto w dwóch ratach po 250 zł. Pierwszej chcą jeszcze w tym roku, drugiej w 2019. W ostatnich dniach zarząd województwa podkarpackiego zastanawiał się, czy jest w stanie spełnić postulaty związków zawodowych. 

– Jesteśmy gotowi zwiększyć kwotę 400 zł – zadeklarował we wtorek Władysław Ortyl. O ile? Tego już nie zdradził. – Jesteśmy w dalszym ciągu otwarci na pozytywne zakończenie mediacji. Chcielibyśmy, aby ich dalszy etap przebiegał w spokoju, ciszy i konstruktywnym dialogu – dodał. 

Zapewnił, że zarząd województwa podkarpackiego jest również gotowy wdrożyć ustalenia zawarte 9 lipca pomiędzy ministrem zdrowia, a Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Pielęgniarek i Położnych. Od 1 września br. kwota 1100 zł ma być włączona do wynagrodzenia pracowników, a kolejne 100 zł od lipca 2019 r. 

Władze Podkarpacia zapewniają także, że są gotowe rozmawiać na temat innego postulatu związkowców – zatrudnienia w KSW nr 2 dodatkowych 50 pielęgniarek. Jednocześnie samorząd nie chce rezygnować z opcji, która daje dyrekcji szpitala możliwość przenoszenia tzw. białego personelu z oddziału na oddział w zależności od potrzeb. 

– Takie osoby będą miały zwiększone wynagrodzenie – obiecuje Władysław Ortyl. Pielęgniarki, które byłyby przenoszone z oddziału na oddział, będą się o tym dowiadywać co najmniej z trzydniowym wyprzedzeniem. Szpital w tej sytuacji nie zamierza jednak zmieniać umów pracownikom. 

Ma być również powołany specjalny zespół, który będzie monitorował sytuację finansową szpitala. W skład zespołu mają wejść przedstawiciele związków, dyrekcji placówki, lekarzy, zarządu województwa, samorząd podkarpackiego oraz Banku Gospodarstwa Krajowego, który udzielił ponad 200-milionowego kredytu na oddłużenie KSW nr 2. 

– Taki zespół przynajmniej raz na kwartał spotykałby się i analizował sytuację finansową. Taka analiza byłaby podstawą do rozmowy, dyskusji na temat możliwości zwiększenia płac w szpitalu – tłumaczył marszałek Ortyl. Zespół ma umożliwić dialog i współpracę personelu medycznego z dyrekcją szpitala. 

„Apelujemy o zaprzestanie wszelkich form protestów oraz o prowadzenie dalszych mediacji w pozytywnej i konstruktywnej atmosferze. Uważamy, iż nasze propozycje wyczerpią żądania finansowe strony związkowej” – czytamy w oświadczeniu zarządu województwa podkarpackiego. 

KSW nr 2 nadal pracuje w tzw. systemie ostrym, czyli przyjmowani są tylko ci pacjenci, których życie i zdrowie jest zagrożone. Na niektórych oddziałach wznowiono już planowe przyjęcia i planowe operacje. – Ale to jeszcze nie funkcjonuje tak, jak powinno to być w normalnym trybie – zaznacza Władysław Ortyl.

Środowe mediacje mają się rozpocząć o godz. 9:00. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama