100 pytań do drugiego przetargu na budowę PCL w Rzeszowie i skargi do KIO

  • Powtarza się scenariusz z pierwszego przetargu na wykonawcę Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego w Rzeszowie. W drugim też jest mnóstwo pytań.

 

Wizualizacje: materiały Urzędu Miasta Rzeszowa

Miasto Rzeszów chce otworzyć koperty z ofertami firm 10 lipca. Do tego czasu czeka na propozycje. 11 maja miasto unieważniło pierwszy przetarg na wykonawcę PCL, bo jedyna oferta złożona przez skierniewicki Mirbud zwaliła z nóg urzędników – 232 mln zł

Miasto na budowę stadionu dla lekkoatletów i piłkarzy Resovii, po wyburzeniu obecnego obiektu przy ulicy Wyspiańskiego, ma 120 mln zł. Połowę daje Ministerstwo Sportu, drugą częścią miasto dzieli się z samorządem wojewódzkim – po 30 mln zł. 

Drugie podejście 

Pod koniec maja miasto ogłosiło drugi przetarg. I sytuacja jest podobna do pierwszego – potencjalni wykonawcy masowo składają pytania do procedury przetargowej. W pierwszej miasto zasypali około 350 pytaniami. 

Na niewiele się przydały wyjaśnienia urzędników, bo ofertę złożył tylko wspomniany Mirbud, mimo że przetarg ogłoszono w europejskim dzienniku urzędowym. 

W drugim podejściu znalezienia wykonawcy PCL też są pytania od firm, które myślą o składaniu ofert. – Pytań jest prawie 100. Dotyczą szczegółów technicznych inwestycji – tłumaczy Bartosz Gubernat z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa. 

Skargi na nawierzchnię bieżni

Do drugiego przetargu złożono też dwie skargi do Krajowej Izby Odwoławczej. To instytucja, która rozpoznaje zastrzeżenia firm, gdy inwestor, w przypadku PCL jest nim miasto Rzeszów, stawiają nierealne warunki do spełnienia. 

Taka skarga była już w pierwszym przetargu, ostatecznie wycofana. Wtedy chodziło o materiał, z którego ma być wykonana bieżnia. Miasto zażyczyło sobie taki, jaki sugeruje Polski Związek Lekkoatletyczny. W Polsce dostarcza go tylko jedna firma. 

Miasto odpowiedziało, że materiał bieżni można sprowadzać również z zagranicy. Wtedy taka argumentacja podziałała. Ale w drugim przetargu jedna z dwóch skarg do KIO dotyczy tego samego (rodzaju nawierzchni bieżni), druga kwestii przetargowych. 

Skargę dotyczącą rodzaju nawierzchni bieżni złożyła firma Greta Sport z Dąbrowy Górniczej, która chciała, by bieżnię można było też pokryć poliuretanem, często wykorzystywanym do produkcji butów, czy odzieży, np. spodni narciarskich. 

KIO tę skargę, jak również dotyczącą kwestii przetargowych, uznała za zasadne. – Na tej podstawie zastosujemy zmiany na tym etapie przetargu – mówią urzędnicy i jednocześnie podkreślają, że same skargi do KIO nie świadczą o tym, że przetarg źle przygotowano.

– Zapytania są naturalnym procesem procedur przetargowych. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego – twierdzi Bartosz Gubernat. – One są sygnałem, że firmy interesują się przetargiem i możemy mieć finalnie więcej ofert, na czym nam zależy – słyszymy w ratuszu. 

Dodatkowe badania gruntu 

Jak przekazali nami przedstawiciele rzeszowskiego magistratu, jednocześnie trwają jeszcze dodatkowe badania geologiczne gruntu, które zleciło miasto. – Na ten moment termin otwarcia ofert [10 lipca – przyp. red.] jest aktualny – dodaje Gubernat.

Według aktualnego planu, PCL ma być wybudowane do października 2026 roku. Oprócz 400-metrowej bieżni, będą też skocznie do skoku w dal, wzwyż, o tyczce oraz 150-metrowa kryta bieżnia. Zadaszone trybuny mają pomieścić ok. 8000 widzów. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama