Od środy miasto wprowadza nowe zasady poruszania się po rzeszowskich buspasach, czyli tzw. 1+2. Na razie funkcjonują na jednej ulicy, ale z każdym kolejnym dniem będzie się to zmieniać.
Napisaliśmy jednak, że zmieniają się zasady, a nie… zasada. Bo tu niespodzianka. Po buspasach jednak będą mogli się poruszać także motocykliści. To spore zaskoczenie, bo jeszcze nie tak dawno, kiedy pojawił się pomysł, ratusz trochę kręcił na niego nosem. Urzędnicy przespali się z pomysłem i jednak poszli na rękę motocyklistom.
Zmiany – ulica po ulicy
Na razie nowe zasady obowiązują na ul. Dąbrowskiego. Ale to od środy (10 czerwca).
– Z każdym dniem będzie się to zmieniać – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. – Nowe zasady powinny zacząć obowiązywać do końca tygodnia.
Nad wprowadzeniem zasady 1 plus 2, czyli zezwolenie jazdy po buspsach kierowcom samochodów prywatnych, pod warunkiem, że wraz z kierowcą będą jechały jeszcze dwie osoby, Miejski Zarząd Dróg pracował już od jakiegoś czasu. A właściwie już od drugiego dnia funkcjonowania buspsów w mieście (wprowadzono je 7 maja).
Hasło do działania dał prezydent Tadeusz Ferenc, który uznał, że skoro wprowadzenie buspasów odbyło się bez bólu, to można by jednak nieco ulżyć kierowcom.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Google News!Motocykliści sami wyprosili
Pomysł z dopuszczeniem do ruchu po buspsach motocykli pojawił się z kolei podczas Rzeszowskiego Święta Transplantacji. To wówczas do prezydenta dotarła grupa motocyklistów i zasugerowała mu, że dobrze by było, aby i oni mogli buspsami śmigać.
Argumentowali, że takie rozwiązanie funkcjonuje już np. w Krakowie, Łodzi i Gdańsku i tam świetnie się sprawdza. Prezydent nakazał swoim urzędnikom sprawdzić, czy rzeczywiście tak jest Okazało się, że tak. Potrzebna była oczywiście jeszcze opinia rzeszowskiej policji. I przygotowania ruszyły.
Decyzja więc zapadła. Co prawda kilkakrotnie zmieniano termin wprowadzenia nowych zasad, bo trzeba było zmienić oznakowanie poziome i pionowe na buspasach. I o ile z tym pierwszym nie było problemu, to na przeszkodzie stanął nagle brak odpowiednich znaków pionowych. Na ich dostawę czekano ponad dwa tygodnie. W końcu jednak dotarły do Rzeszowa.
Na co więc kierowcy powinni teraz zwracać uwagę?
– Tam, gdzie nie ma już przekreślonego znaku na asfalcie i gdzie odsłonięta jest już pionowa tablica, tam kierowcy i motocykliści mogą już korzystać z buspasów na nowych zasadach – informuje Maciej Chłodnicki.
redakcja@rzeszow-news.pl