Zdjęcie: Komenda Powiatowa PSP w Strzyżowie
Reklama

W niedzielę przez Podkarpacie przeszły gwałtowne burze. Strażacy interweniowali 310 razy. Głównie wypompowywali wodę z zalanych budynków, usuwali połamane drzewa i zabezpieczali uszkodzone dachy.

Jak poinformował w poniedziałek rano bryg. Marcin Betleja z podkarpackiej straży pożarnej, oprócz usuwania połamanych drzew i konarów leżących na liniach energetycznych i ulicach, ratownicy usuwali błoto naniesione przez deszcz na drogi i udrażniali przepusty drogowe.

– W 14 przypadkach pomagaliśmy zabezpieczyć uszkodzone dachy na budynkach gospodarczych i domach mieszkalnych. Zabezpieczaliśmy też workami z piasku gospodarstwa zagrożone zalaniem – przekazał bryg. Betleja.

Najwięcej interwencji było w powiecie strzyżowskim, tam do usuwania skutków burz strażacy wyjeżdżali 124 razy. Z kolei w powiecie mieleckim odebrali 77 takich zgłoszeń.

 

Ponad 350 domów bez prądu 

Nadal niektóre domy są bez prądu. – Ograniczenie dotyczy 357 odbiorców w rejonie Rzeszowa i Krosna – powiedział w poniedziałek rano Tomasz Węgrzynowicz z Wojewódzkiego Centrum Zarzadzania Kryzysowego w Rzeszowie. W niedzielę późnym popołudniem prądu nie było w blisko 8500 domach.

Reklama

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

Meteorolodzy wydali na poniedziałek kolejne ostrzeżenie przed burzami, którym miejscami będą towarzyszyć silne opady deszczu. Może spaść od 30 do 40, a lokalnie do 55 litrów wody na metr kwadratowy. Należy się też spodziewać gradu. Alert drugiego stopnia dotyczy powiatów: bieszczadzkiego, jasielskiego, Krosna, krośnieńskiego, leskiego i sanockiego.

Ostrzeżenie pierwszego stopnia wydano z kolei dla powiatów: rzeszowskiego, dębickiego, jarosławskiego, lubaczowskiego, łańcuckiego, przemyskiego, Przemyśla, przeworskiego, ropczycko-sędziszowskiego, rzeszowskiego, Rzeszowa i strzyżowskiego. Ostrzeżenie obowiązuje od godz. godz. 12:00 do 21:00. 

 

(RzN, PAP)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama