kolbuszowa-przepychanka-szkola
Zdjęcie: kadr z filmu z Internetu
Reklama

Sąd Rejonowy w Kolbuszowej wydał wyrok wobec nauczyciela Bartłomieja D., który w styczniu brał udział w bójce z uczniami w Zespole Szkół Technicznych. Nagrania z incydentu obiegły całą Polskę, zaś sprawa wywołała szerokie oburzenie.

Wyrok zapadł w trybie nakazowym i jest już prawomocny. Równolegle sprawą zajmuje się Komisja Dyscyplinarna, która może orzec karę nagany, zwolnienia z pracy, a nawet wydalenia z zawodu nauczyciela.

Sześć miesięcy ograniczenia wolności

Jak informuje WP.pl, sąd skazał nauczyciela na sześć miesięcy ograniczenia wolności w formie prac społecznych. Bartłomiej D. będzie musiał przepracować 24 godziny miesięcznie pod nadzorem kuratora.

Dodatkowo zasądzono od niego świadczenia pieniężne – po 1000 zł dla każdego z dwóch poszkodowanych uczniów.

Bójka podczas lekcji religii

Do zdarzenia doszło podczas lekcji religii w styczniu tego roku. Jak przypominaliśmy w naszym materiale „Skandaliczne przepychanki nauczyciela i ucznia w szkole w Kolbuszowej” (przedstawia to FILM), konflikt rozegrał się na oczach katechety, który próbował powstrzymać narastającą agresję. 

Na nagraniach widać, jak Bartłomiej D. wchodzi za uczniem do sali, po czym dochodzi do szarpaniny. Choć nie wiadomo dokładnie, co sprowokowało zajście, eskalacja była gwałtowna i wywołała w szkole szok.

Problemy z agresją i kontrowersyjne zachowania

Z informacji podawanych przez uczniów i publikowanych w mediach wynika, że nauczyciel już wcześniej miał problemy z kontrolowaniem emocji. Na telefonach młodzieży znajdowały się nagrania m.in. z jazdy rowerem po szkolnych schodach.

Reklama

Po styczniowym incydencie dyrektorka szkoły natychmiast zawiesiła Bartłomieja D. i powiadomiła rzecznika dyscyplinarnego. Kuratorium z kolei zaleciło wprowadzenie zmian w programie wychowawczo-profilaktycznym szkoły, aby zapobiegać podobnym zdarzeniom.

Co dalej z nauczycielem?

Ostateczny los Bartłomieja D. w zawodzie nauczyciela zależy od decyzji Komisji Dyscyplinarnej. Choć wyrok karny zapadł, środowisko edukacyjne wciąż oczekuje na rozstrzygnięcie, czy będzie on mógł wrócić do pracy z młodzieżą.

Sprawa odbiła się szerokim echem w Kolbuszowej i w całym regionie. Pokazała też, jak ważne jest szybkie reagowanie szkoły na wszelkie przejawy agresji – zarówno ze strony uczniów, jak i nauczycieli.

Jak doszło do bójki?

– Wyjaśniamy sprawę. Od rana rozmawiamy z rodzicami ucznia, nauczycielami, wychowawcą i pedagogiem. Analizujemy nagrania monitoringu, aby dokładnie ustalić, co się wydarzyło – mówiła tuż po zdarzeniu Grażyna Pełka dyrektorka Zespół Szkół Technicznych (ZST) w Kolbuszowej im. Bohaterów Września 1939 r.

Jak wynika z wstępnych ustaleń, uczeń – wracając na zajęcia z toalety do swojej sali – miał kopać w drzwi innej sali lekcyjnej. Uczący tam nauczyciel postanowił zaprowadzić ucznia do dyrekcji szkoły. Na nagraniu zrobionym komórką widać, że chłopak zaczął stawiał opór. W tym czasie inny dorosły, prawdopodobnie ksiądz, próbuje bezskutecznie zapanować nad sytuacją.

(mob)

Czytaj więcej: 

Tragiczny wypadek na A4 pod Rzeszowem. Nie żyje pasażerka busa

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

 

Reklama