Zdjęcie: Tomasz Modras / Rzeszów News

Najpierw mrozy i kilkudniowy przestój w pracach. Teraz odkrycie archeologiczne. Czy nad deptakiem i Świętem Paniagi wiszą czarne chmury?

Modernizacja ulicy 3 Maja rozpoczęła się w listopadzie ub. r., a na początku lutego prace archeologiczne wykonuje Fundacja Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego pod kierownictwem Tomasza Tokarczyka.

W czwartek Fundacja pochwaliła się niezwykłych odkryciem przy wieży farnej. Odkryto m.in. fragment muru XIV lub XV wieku, który najprawdopodobniej otaczał kościół parafialny, obecnie pw. Św. Wojciecha i Św. Stanisława. Od razu pojawiły się pytania, czy modernizacja deptaka nie stanie w miejscu.

– Z tym odkryciem z pewnością nie wiążą się żadne opóźnienia w zaplanowanych pracach budowlanych – zapewnia Edyta Dawidziak, miejska konserwator zabytków w Rzeszowie i podkreśla, że w przypadku rewitalizacji najstarszej ulicy w Rzeszowie nadzór archeologiczny był niezbędny.

– Spodziewaliśmy się czegoś takiego. Nie jest to dla nas żadnym zaskoczeniem – dodaje Dawidziak i jeszcze raz podkreśla, że inwestycja nie jest w żaden sposób zagrożona, a archeolodzy, którym udało się odkryć relikt, będą się teraz zajmować sporządzaniem dokumentacji fotograficznej oraz tworzeniem opisu muru.

Dla ratusza to dobra wiadomość, ponieważ władzom Rzeszowa zależy na tym, by mieszkańcy stolicy Podkarpacia w Święto Paniagi kroczyli już po nowej nawierzchni deptaka. Kostkę brukową zastąpią płyty granitowe.

Modernizacją ulicy 3 Maja zajmuje się firma Strabag, której miasto za roboty zapłaci ponad 7 mln zł. Choć umowa zakłada, że remont ma być zakończony do końca maja br., to firma zapewniała miejskich urzędników, że prace zakończy wcześniej. Przedłużenia robót nie wyobraża sobie Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.

(jg)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama