– To nic innego, jak tylko bydło – pisze w liście do Rzeszów News Sebastian na temat tego, co pozostawiają po sobie imprezowicze nad Wisłokiem.
Tak jest wychowana dzisiejsza młodzież… Brud syf, kiła i mogiła. Gdzie są policja i straż miejska? Codziennie wieczorem na ławkach nad Wisłokiem tłumy młodzieży spożywające alkohol i to już nie tylko na ławce, ale na całej szerokości drogi dla rowerów i chodnika, że się nie da przejść, ani przejechać.
Już nie mówię, że nie mogą się tam gromadzić i spożywać alkoholu, co jest zakazane. Można wszystko, ale z kulturą. Jak widać na zdjęciach, daleko do niej. To jest nic innego tylko bydło. Kosze puste i ciężko wyrzucić butelkę do kosza, najlepiej kosz wywrócić a butelki potłuc.
A ja już kupuję trzecią dętkę do roweru, bo tak młodzież rodzice wychowali.
Sebastian, Czytelnik Rzeszów News
redakcja@rzeeszow-news.pl