16 zarzutów znalazło się w akcie oskarżenia przeciwko byłem marszałkowi podkarpackiemu Mirosławowi K. Prokuratura oskarża go o m.in. korupcję i dopuszczenie się zgwałcenia kobiety.
W czwartek (23 kwietnia) Prokuratura Apelacyjna w Lublinie poinformowała o skierowaniu do sądu aktu oskarżenia przeciwko Mirosławowi K.
– Najobszerniejsza część dotyczy przestępstw urzędniczych. To przestępstwa płatnej protekcji, jak również korupcji. Dwa inne zarzuty dotyczą przestępstwa przeciwko mieniu naruszenia wolności seksualnej – powiedział na konferencji Andrzej Jeżyński, naczelnik wydziału przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie.
Zarzuty, które postawiono Mirosławowi K. obejmują okres od 2008 r. do przełomu 2012 i 2013. r. Prokuratura oskarża byłego marszałka o to, że przyjmował korzyści majątkowe w zamian za pośrednictwo w załatwianiu spraw.
– Z reguły finansowych. W jednostkach samorządowych województwa podkarpackiego, które formalnie nie podlegały marszałkowi. Chodziło o łapówki lub obietnice określonych korzyści w zamian za przyspieszenie pewnych spraw, wywarcie wpływu na urzędników, by wydali określone decyzje czy podjęli określone działanie – mówił prokurator Jeżyński.
Zarzuty gwałtu i molestowania
Prokuratura ustaliła, że Mirosław K. przyjmował również korzyści osobiste w postaci stosunków seksualnych. W jednym przypadku chodziło o załatwienie pracy osobie w urzędzie marszałkowskim, a potem zwolnienie jej. W drugim o załatwienie kobiecie odzyskanie utraconego prawa jazdy.
Zarzut gwałtu i molestowania seksualnego dotyczy podległej Mirosławowi K. pracownicy. Było to w latach 1999-2001. K. wtedy był urzędnikiem jednego ze starostwo powiatowych na Podkarpaciu.
Bądź na bieżąco.
![Rzeszów News - Instagram](https://rzeszow-news.pl/wp-content/uploads/2024/03/Instagram_l.png)
Mirosław K. nie przyznał się do zarzutów. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Akt oskarżenia dotyczy nie tylko byłego marszałka, który przez CBA został zatrzymany w kwietniu 2013 r., a potem został odwołany ze stanowiska., ale także ośmiu innych osób. Wśród nich są m.in. przedsiębiorcy, którzy zostali oskarżeni o to, że wręczali łapówki byłemu marszałkowi, świadczyli płatną protekcję i przekupywali funkcjonariuszy publicznych.
Jeden z przedsiębiorców został oskarżony o wyłudzenie 500 tys. dotacji z PFRON na fikcyjne miejsca pracy w zakładzie pracy chronionej, który prowadził.
111 świadków do przesłuchania
Prokuratura aktem oskarżenia objęła także byłego burmistrza Ustrzyk Dolnych Henryka S. i Jana B., sekretarza miasta. Im zarzuca się, że z budżetu miasta w latach 2008-2009 opłacane były wypoczynki Mirosławowi K. w pensjonacie i gospodarstwach agroturystycznych. Oskarżonym jest również Robert M., były zastępca komendant powiatowego policji w Jarosławiu.
Trzy osoby przyznały się do winy i złożyły wnioski o dobrowolne poddanie się karze. To kary więzienia w zawieszeniu. Podczas procesu na wniosek prokuratury ma być przesłuchanych 111 świadków.
Afera korupcyjna na Podkarpaciu miała swój początek w lutym 2013 r. Wówczas CBA przeszukało gabinet Mirosława K., który był wtedy na urlopie w Brazylii. W kwietniu K. został zatrzymany i postawiono mu pierwsze zarzuty. Ze stanowiska marszałka sejmik podkarpacki odwołał go 27 maja. 2013 r. Mirosław K. należał do PSL. Z partią się pożegnał.
redakcja@rzeszow-news.pl