Zdjęcie: Maciej Rałowski

Znamy wyniki niedzielnych konsultacji społecznych w Bziance i Rudnej Wielkiej w gminie Świlcza. Mieszkańcy Bzianki chcą być włączeni do Rzeszowa, mieszkańcy Rudnej Wlk. zagłosowali przeciwko.

Bzianka i Rudna Wielka są wśród 12 podrzeszowskich sołectw, które władze Rzeszowa chciałyby przyłączyć do miasta od przyszłego roku. W niedzielę w Bziance i Rudnej Wlk. odbywały się konsultacje społeczne. Mieszkańcy decydowali, czy chcą, by ich wsie zostały włączone do Rzeszowa.

W Bziance uprawnionych do głosowania było 498 osób. Według oficjalnych już informacji, w konsultacjach wzięło udział 244 osoby. Frekwencja wyniosła 48,99 proc. Dwa głosy były nieważne. Za włączeniem Bzianki do Rzeszowa zagłosowało 158 osób (65,29 proc.), przeciwko było 81 osób (33,47 proc.). Od głosu wstrzymały się 3 osoby (1,24 proc.).

W Rudnej Wielkiej większość (78,22 proc.) mieszkańców była przeciwko włączeniu ich wsi do Rzeszowa. Włączenie Rudnej Wlk. do stolicy Podkarpacia poparło 20 proc. głosujących, a 1 proc. się wstrzymał. W tej wsi uprawnionych do głosowania było 1221 osób. W konsultacjach wzięło udział 450 osób (frekwencja wyniosła 38,86 proc.).

Za włączeniem Rudnej Wlk. do Rzeszowa było 91 osób (20,22 proc.), przeciwko było 352 osoby. Od głosu wstrzymało się 5 osób (1,11 proc.).

Wyniki w Bziance pokazały, że mieszkańcy tej wsi nie posłuchali władz gminy Świlcza, które apelowały o głosowanie przeciwko włączeniu sołectw do Rzeszowa. Wójt Adam Dziedzic oskarża władze Rzeszowa, że od 2004 r. stosującą „zaborczą politykę” i naruszają prawa obywatelskie, bo zabierają z okolicznych gmin kolejne tereny.

Władze Świlczy przed konsultacjami apelowały do mieszkańców, by jak najwięcej osób wzięło udział w konsultacjach i dało „odpór zaborczej polityce Władz Rzeszowa i przyzwoleniu na kolejne aneksje”. W 2007 i 2008 r. z gminy Świlcza do Rzeszowa została włączona Przybyszówka.

Wójt Dziedzic do wyborców wystosował apel, by w konsultacjach zadali „kłam podszeptom, że Rzeszów nie zostanie metropolią a tylko miastem powiatowym, że Podkarpacie zniknie podzielone między Małopolskę a Lubelszczyznę”.

– Powiedzcie „STOP!” dalszemu poszerzaniu granic i planom niszczenia ościennych gmin! Kraj powinien rozwijać się równomiernie! – uważa Adam Dziedzic. Apelu posłuchali mieszkańcy Rudnej Wielkiej, mieszkańcy Bzianki uznali, że wolą być w Rzeszowie.

Konsultacje społeczne są częścią procedury poszerzenia granic Rzeszowa. Decyzję w tej sprawie do końca lipca podejmie rząd.

(kaw)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama