Zdjęcie: Materiały związków zawodowych

Na kilkanaście godzin przed „Wielką Manifestacją” pielęgniarek Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie na budynku placówki rozwieszono baner z napisem: „Tak dla konstruktywnego dialogu. Nie dla szantażu, destabilizacji pracy Szpitala oraz bezprawnych działań niektórych związkowców”. 

Organizatorzy dzisiejszej manifestacji (początek o godz. 11:00 przy ulicy Lwowskiej) – Związek Pielęgniarek Operacyjnych i Anestezjologicznych oraz Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych – podejrzewają, że baner wywieszono na polecenie dyrektora KSW nr 2 Krzysztofa Bałaty.

Dwa pielęgniarskie związki zawodowe w KSW nr 2 twierdzą, że to nie one są autorami baneru. „Nasze oba związki zgadzają się z hasłami tam zamieszczonymi” – oświadczyły w sobotę rano ZPOiA i OZZPiP. 

– Oczekujemy zawsze „konstruktywnego dialogu” – zapewniają związki zawodowe. Twierdzą one, że „ulubionym dialogiem” Krzysztofa Bałaty jest „tzw. dialog milczący – by związki nie odzywały się, nie reagowały na działania Dyrektora i tym bardziej nie przeszkadzały mu w realizacji zamierzonych przez niego samego celów”.

„W tym szpitalu nie ma dialogu, co potwierdziła uchwała Podkarpackiej Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego z października 2019 r., w której zwraca się na potrzebę dialogu!” – przypominają organizatorzy dzisiejszej manifestacji. 

– Także jesteśmy przeciwni szantażowi i destabilizacji szpitala– i to nie my jesteśmy podmiotami, które to wprowadzają, a Dyrekcja – dodają związki, twierdząc, że Krzysztof Bałata zmusza związki, by wycofały pismo z 20 grudnia 2019 roku z postulatami ze sporu zbiorowego pod groźbą zerwania porozumienia z lipca 2018 r. o podwyżkach dla załogi.  

To Dyrekcja destabilizuje pracę Szpitala, zarówno poprzez ton swoich wypowiedzi z niezliczonych oświadczeń, jak i poprzez działania wymierzone w działaczy związkowych – podkreślają pielęgniarskie związki zawodowe w KSW nr 2.

Uważają, że zwolnienie dyscyplinarnie z pracy liderki ZPOiA – Katarzyny Ciury i Joanny Buż przez Krzysztofa Bałatę oraz pozew przeciwko Sylwii Rękas, przewodniczącej OZZPiP, wraz z żądaniem od niej 20 tys. zł, są działaniami „niesłusznymi i bezprawnymi”. To właśnie w obronie Katarzyny Ciury, Joanny Buż i Sylwii Rękas będzie dzisiejszy protest. 

„Nie możemy zgodzić z jednym stwierdzeniem z banera – o bezprawnych działaniach niektórych związkowców! Wskazuje to na ciągłą negację działań związków zawodowych przez Dyrektora i właśnie potwierdza brak chęci dialogu z jego strony! Pokazuje to również, niestety, próbę rozbicia przez Dyrektora jedności związków zawodowych w KSW nr 2”. 

ZPOiA i OZZPiP twierdzą, że tylko Krzysztof Bałata neguje ich działania, bo zarówno szeregowi członkowie związków, jak również organizacje związkowe z całej Polski z OZZPiP, Forum Związków Zawodowych, Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, przedstawiciele samorządu zawodowego i inne środowiska popierają ich działania.

„Czy to oznacza, że oni wszyscy mylą się?” – pytają pielęgniarskie związki w KSW nr 2. 

I stawiają pytania dotyczące powieszonego w piątek wieczorem baneru na elewacji budynku szpitala przy ulicy Lwowskiej. Związki chcą się dowiedzieć, czy stało się to na polecenie tylko Krzysztofa Bałaty, czy również władz Podkarpacia: marszałka Władysława Ortyla i członka zarządu Stanisława Kruczka (odpowiada za służbę zdrowia). 

„Z jakich pieniędzy sfinansowano powieszenie banerów? Czy z jakiegoś funduszu reprezentacyjnego szpitala, czy może z prywatnych środków Dyrektora, a może z funduszy Urzędu Marszałkowskiego?” – pytają związki. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama