Zdjęcie: Pixabay

– To przełomowy projekt – mówi dr hab. med. Marcin Wiecheć z Uniwersytetu Jagiellońskiego o  innowacyjnej aplikacji mobilnej, która ma pomóc lekarzom w rozpoznawaniu wad wrodzonych u nienarodzonych dzieci. Aplikacja powstaje w rzeszowskim centrum badawczo-rozwojowym firmy G2A.COM.

Aplikacja i modele 3D serc po raz pierwszy zostaną zaprezentowane podczas rozpoczynającego się w sobotę Międzynarodowego Kongresu Ultrasonografii w Położnictwie i Ginekologii we Wiedniu.

Specjaliści z rzeszowskiego biura G2A wspólnie z zespołem wspomnianego doktora Marcina Wiechecia z Katedry Ginekologii i Położnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie przygotowują aplikację mobilną w technologii rzeczywistości wirtualnej. Ma ona studentom medycyny oraz lekarzom pomóc w rozpoznawaniu wad wrodzonych u nienarodzonych dzieci.

Z raportu naukowców ze Stanów Zjednoczonych wynika, że tylko około 40 procent wad serca u nienarodzonych dzieci udaje się wykryć podczas badań prenatalnych. G2A chce to zmienić korzystając z rzeczywistości wirtualnej. Do tej pory nauka mogła odbywać się tylko na zdiagnozowanych przypadkach, w których pacjentka zgodziła się na badania z udziałem studentów.

Dzięki aplikacji tworzonej przez G2A Dev Studio przy współpracy z lekarzami pod kierunkiem dr. Marcina Wiechecia z UJ i dr Agnieszki Nocuń z Centrum Diagnostyki Ultrasonograficznej MWU DOBREUSG studenci będą mogli nauczyć się rozpoznawać cechy charakterystyczne konkretnych wad, zakładając gogle do rzeczywistości wirtualnej i oglądając model 3D. 

– Aplikacja pozwala nam rozwijać absolutnie przełomowy projekt – uważa dr Marcin Wiecheć. – Da on nieograniczony dostęp do skomplikowanej wiedzy praktycznej na temat wad wrodzonych serca, która w tym momencie jest dostępna jedynie dla nielicznych – dodaje. 

Sprzęt do badań prenatalnych jest bardzo drogi – jego cena waha się od 130 do 700 tys. zł, a przez to jest niedostępny dla większości ośrodków. Zestawy VR można obecnie kupić za kilkaset złotych, a dostęp do platformy wad serca nie powinien przekroczyć 60 euro.

– To rozwiązanie może zrewolucjonizować metodykę nauczania trudnego zagadnienia wrodzonych wad serca i wpłynąć na poprawę wykrywalności tych anomalii przed urodzeniem – podkreśla dr Wiecheć.

Jego zespół opracował zbiór cech charakterystycznych dla poszczególnych wad serca oraz stworzył wydruki 3D zarówno dla zdrowego serca płodu, jak i takiego z wrodzonymi wadami. Aplikacja pozwoli lepiej zrozumieć, jak wygląda serce z konkretną wadą, oraz pokaże lekarzom, na co powinni zwrócić uwagę podczas badania USG.

– Technologia wirtualnej rzeczywistości jest tania i łatwa w obsłudze, a sprzęt z dnia na dzień staje się bardziej dostępny dla użytkowników. Zdecydowanie zwiększy się dostęp do praktycznej wiedzy, która nie ograniczy się do znajomości cech charakterystycznych i możliwości rozpoznania wad serca, ale również wspomoże wypracowanie odpowiedniej motoryki. Po prostu, ruszając w przestrzeni odpowiednim kontrolerem, lekarz będzie naprawdę wykonywał badanie. Różnica polega na tym, że nie jest do tego wymagana prawdziwa pacjentka – mówi Marcin Kryszpin, szef G2A Dev Studio.

Mobilna aplikacja przygotowana przez zespół doświadczonych twórców gier z G2A Dev Studio sprawi, że każdy, kto będzie chciał poznać różnicę pomiędzy sercem zdrowym, a obarczonym wadą, będzie miał taką możliwość. Do tej pory tego typu praktyczne ćwiczenia były dostępne dla nielicznej grupy studentów i lekarzy. Większość jednak musiała radzić sobie za pomocą książek, które dostarczały jedynie wiedzy teoretycznej. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama