– Dłuższe bezkrólewie na stanowisku prezydenta nikomu z rzeszowian służyć nie będzie – twierdzi Grzegorz Braun, poseł Konfederacji, który zapowiedział start w przyspieszonych wyborach w Rzeszowie.
Braun w piątek zaapelował do premiera RP Mateusza Morawieckiego, by wreszcie ogłosił wybory w stolicy województwa. Co prawda, od 26 lutego jest gotowy projekt rozporządzenia premiera w tej sprawie, ale do tej pory nie został zatwierdzony przez Mateusza Morawieckiego. Projekt przewiduje, że wybory odbędą się 9 maja.
Konfederacja, której nieformalnym kandydatem jest poseł Grzegorz Braun, obawia się, że PiS może przeciągać termin wyborów. Za przykład podaje podjasielską gminę Tarnowiec, gdzie w ubiegłym roku zmarł wójt Jan Czubik. Tam przyspieszone wybory miały się odbyć 10 stycznia, potem je przesunięto na 24 stycznia, teraz na 11 kwietnia.
Wciąż nie ma pewności, że zarówno w gminie Tarnowiec, jak i w Rzeszowie wybory odbędą w przewidzianych terminach. Przesunięcie terminów jest możliwe z powodu trzeciej fali pandemii koronawirusa i ogromnego wzrostu zakażeń w całym kraju.
– Publikacja aktu prawnego rozpisania wyborów samorządowych to przecież czysta formalność – mówił w piątek w Rzeszowie Grzegorz Braun. – Następuje jakaś obstrukcja, którą trudno wytłumaczył czymkolwiek innym jak tylko przypuszczalnym wyrachowaniem politycznym – podejrzewa poseł Konfederacji.
Nie przystoi, nie wypada
Premier Mateusz Morawiecki ma czas do poniedziałku (15 marca) na ogłoszenie terminu wyborów w Rzeszowie. – Niech interesy partykularne tej, czy innej partii nie godzą w interes lokalnych społeczności – apelował Braun. Wezwał premiera, by nie opóźniał dłużej oficjalnego rozpisania wyborów.
– Nie przystoi, nie wypada i nie godzi się premierowi rządu prowadzić tutaj rozgrywek personalnych, partyjnych kosztem interesu naszych obywateli. Rzeszów czeka na ogłoszenie wyborów. Ponaglam premiera, by dłużej w tej sprawie nie zwlekał. Dłuższe bezkrólewie na tym stanowisku nikomu z rzeszowian służyć nie będzie – mówił Braun.
Zadeklarował też gotowość do publicznych debat z udziałem innych kandydatów. Wybory mają się odbyć w związku ze złożoną 10 lutego br. rezygnacją Tadeusza Ferenca ze stanowiska prezydenta Rzeszowa.
Kto się dotychczas zgłosił?
Start w wyborach, oprócz Grzegorza Brauna, zapowiedzieli już poseł Marcin Warcin Warchoł z Solidarnej Polski (kandydat niezależny), wojewoda podkarpacki Ewa Leniart (z poparciem PiS), Agnieszka Itner z partii Razem, Kazimierz Rochecki, przewodniczący Rady Osiedla Śródmieście oraz Maciej Masłowski, były rzeszowski poseł Kukiz’15.
Swojego kandydata wciąż nie wyłoniła parlamentarna opozycja – Koalicja Obywatelska, PSL, Lewica i Ruch 2050 Szymona Hołowni. Tam brane są aktualnie pod uwagę trzy nazwiska: Teresa Kubas-Hul z PO, Edward Słupek z PSL i Konrad Fijołek z Rozwoju Rzeszowa. Największe szanse ma Fijołek.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl