– A potem zdziwienie, że wypadek – komentuje pan Marcin, który w piątkowe późne popołudnie nagrał kierowcę MPK, jak w trakcie jazdy w Rzeszowie ogląda film na telefonie komórkowym.
Pan Marcin około godz. 17:00 jechał miejskim autobusem linii „0” wzdłuż ulicy Dąbrowskiego. W pewnym momencie zauważył, że kierowca MPK, zamiast skupić się na drodze, ogląda film na telefonie, a w uchu miał jeszcze słuchawkę.
Nasz Czytelnik o zdarzeniu powiadomił dyspozytora MPK, który potwierdził nam, że sprawa została do nich zgłoszona. – Informacja na ten temat została zapisana w raporcie. Po świętach do tej sytuacji się odniesie kierownik przewozów i on podejmie decyzję – słyszymy od dyspozytora MPK.
Markowi Filipowi, prezesowi MPK, nie chce się wierzyć, że kierowca mógł w trakcie jazdy oglądać film.
– To brzmi niewiarygodnie. Pierwszy raz taki sygnał otrzymujemy. Zdarzają się przypadki, że kierowcy rozmawiają przez telefon w trakcie jazdy, co jest zabronione. Kary są bardzo dotkliwe, powyżej 400 zł. To się nie kończy tylko na naganach ustnych – mówi Filip.
Władze MPK zapewniają, że jeżeli potwierdzi się informacja, że kierowca oglądał film, to poniesie on konsekwencje.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl