Zdjęcie: Ministerstwo Sprawiedliwości

Skazany za molestowanie seksualne trzech nastolatków ks. Paweł T., były już dyrektor Domu Rekolekcyjnego w Rzeszowie, ma drugi proces za podobne przestępstwa – dowiedział się Rzeszów News. 

53-letni ks. Paweł T., który także przez ponad 20 lat do 2016 roku był diecezjalnym duszpasterzem młodzieży w rzeszowskiej Kurii Diecezjalnej, w styczniu 2018 roku został skazany na 1,5 roku więzienia za molestowanie seksualne trzech gimnazjalistów. Dostał również 15-letni zakaz działalności edukacyjnej i wychowawczej związanej z dziećmi.

Do molestowania chłopców dochodziło w Domu Rekolekcyjnym bł. Karoliny Kózkówny na osiedlu Przybyszówka w Rzeszowie. Ks. Paweł T. latami spraszał do domu młodych chłopców pod pretekstem rekolekcji. Wyrok, który duchowny usłyszał w 2018 roku, dotyczył przypadków, gdy ks. T. nocą przychodził do pokojów śpiących już nastolatków.

Śledztwo w tej sprawie w 2016 roku prowadziła Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów. To ona posadziła ks. Pawła T. na ławie oskarżonych. Prokuratorzy i policjanci z rzeszowskiej komendy miejskiej ustalili, że ówczesny dyrektor Domu Rekolekcyjnego przez kołdrę dotykał miejsc intymnych trzech chłopców. 

Wyrok z 2018 roku, który wydał Sąd Rejonowy w Rzeszowie, jest nieprawomocny. Zarówno ks. Paweł T., jak i prokuratura odwołali się od niego. Proces w drugiej instancji trwa aktualnie w Sądzie Okręgowym w Rzeszowie. Jego rzecznik sędzia Tomasz Mucha poinformował nas, że rozprawa apelacyjna została wyznaczona na 31 maja br. 

Ks. Tomasz Nowak, rzecznik diecezji rzeszowskiej, dziś twierdzi, że ks. Paweł T. diecezjalnym duszpasterzem młodzieży przestał być ponad rok przed postawieniem zarzutów, za które potem go skazano. – Ksiądz Paweł T. mieszka w domu księży emerytów, nie jest proboszczem, wikariuszem ani katechetą – przekazuje nam ks. Tomasz Nowak.

Twierdzi też, że księdza T., po tym jak ofiary zgłosiły się do kurii, odsunięto od pełnienia wszelkich funkcji duszpasterskich. – Zaraz po zgłoszeniu sprawy wszczęto proces kościelny, który zawieszono w momencie rozpoczęcia procesu w sądzie państwowym. Proces kanoniczny zostanie wznowiony, kiedy zakończy się sprawa w sądzie państwowym – zapowiada ks. Nowak. 

W uproszczeniu – jak będzie prawomocny wyrok sądu, to wtedy sąd kościelny zdecyduje o dalszym losie ks. Pawła T. w kontekście jego obecności w strukturach kościelnych. 

Tymczasem w cieniu procesu, który toczy się przed rzeszowskim sądem, jest inny proces ks. Pawła T. za podobne przestępstwa seksualne. Jak udało nam się ustalić, od końca marca 2018 roku duchowny jest sądzony także w Sanoku przed tamtejszym sądem rejonowym. Proces, podobnie jak i rzeszowski, odbywa się za zamkniętymi drzwiami. 

– W nocy z 7 na 8 stycznia 2017 roku w Sanoku oskarżony doprowadził pokrzywdzonego, wtedy 23-letniego mężczyznę, do poddania się innej czynności seksualnej. Podstępem, po uprzednim poczęstowaniu go alkoholem i wprowadzeniu go w stan wyłączający świadome wyrażanie decyzji woli, ks. Paweł T. dotykał i całował penisa 23-latka – mówi nam sędzia Artur Lipiński, rzecznik Sądu Okręgowego w Krośnie.

Autorem aktu oskarżenia o molestowanie seksualne 23-letniego mężczyzny przez ks. T. jest sanocka Prokuratura Rejonowa. Jej szefowa Izabela Jurkowska-Hanus nie zdradza szczegółów postępowania. – To sąd jest w tej chwili jego gospodarzem – tłumaczy nam prokurator Jurkowska-Hanus.

Sąd ogranicza się „tylko” do opisu zarzutu. Okoliczności, w jakich doszło do spotkania ks. Pawła T. z pokrzywdzonym 23-latkiem nie są znane. W sanockim sądzie odbyło się już osiem rozpraw, ostatnia w miniony piątek. – Na żadną rozprawę oskarżony się nie stawił, ale nie musiał, bo złożył wniosek o prowadzenie procesu bez jego udziału – mówi sędzia Artur Lipiński.

Ks. Pawłowi T. grozi do 8 lat więzienia. Na ogłoszeniu wyroku będzie musiał się pojawić. 

marcin.kobialka@rzeszow-news.pl

Reklama