Fot. Anna Magda / Urząd Marszałkowski w Rzeszowie. Na zdjęciu marszałek Władysław Ortyl

Marszałek podkarpacki Władysław Ortyl (PiS) bije się w piersi. Przeprasza zwolnionych neurologów z Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1 w Rzeszowie za to, że nazwał ich „pożal się boże lekarzami”.

Marszałek Ortyl we wtorek ogłosił, że jest gotowy spotkać się z lekarzami, którzy do niedawna pracowali w szpitalu przy ulicy Szopena. Pięciu neurologów w maju zwolnił z pracy dyrektor Janusz Ławiński, wywołując tym samym kolejną wojnę personalną w KSW nr 1. Klinika neurologii została zlikwidowana, oficjalnym powodem jest cięcie kosztów.

Neurolodzy nie mogą się z tym pogodzić. Niedawno o pomoc zwrócili się w tej sprawie do prezydenta RP Andrzeja Dudy. List rozsierdził marszałka podkarpackiego Władysława Ortyla, który 7 lipca neurologów publicznie nazwał „pożal się boże lekarzami”. Tak też nazwał klinikę, w której pracowali. 

Na reakcję lekarzy nie trzeba było długo czekać. Wystosowali kolejny list, w którym napisali, że słowa Ortyla ich znieważyły, zażądali do niego przeprosin na łamach Gazety Wyborczej, Nowin i Super Nowości. Za neurologami wstawili się także prezesi Okręgowych Rad Lekarskich. Słowa Ortyla nazwali „oburzającymi”. Prezesi ORL też zażądali przeprosin. 

We wtorek Władysław Ortyl zreflektował się i zapowiedział, że w prasie zamieści przeprosiny neurologów za słowa o „pożal się boże lekarzach i pożal się boże klinice”. Ortyl przekonywał, że wypowiedział je w „ferworze emocji” i „określonym kontekście”. Ortyl chciał się we wtorek rano spotkać z lekarzami, ale ci je przełożyli na inny dzień.

 – Szukamy dogodnego terminu – powiedział Władysław Ortyl. 

Gutkowskiemu nie odpuszczą 

Jednocześnie poinformował, że zarząd województwa podkarpackiego złoży odwołanie od decyzji Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie, która 1 lipca umorzyła śledztwo przeciwko prof. Krzysztofowi Gutkowskiemu. Gutkowski był kierownikiem Kliniki Gastroenterologii i Hepatologii i wicedyrektorem KSW nr 1 ds. klinicznych i lecznictwa.

Pod adresem Gutkowskiego jeden z rzekomych pacjentów szpitala rzucił oskarżenie, że brał on łapówki. To miał być główny powód wyrzucenia z pracy Gutkowskiego. W zarządzie województwa jest jednak spór w tej kwestii. Członek zarządu Stanisław Kruczek twierdzi, że osoba, która podpisała pismo oskarżające Gutkowskiego, „oszkalowała” go. 

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

Są bowiem wątpliwości, czy rzeczywiście autor pisma w ogóle leczył się w KSW nr 1. Prokuratura sprawę umorzyła. Z tą decyzją nie zgadzają się władze województwa, Ortyl twierdzi, że prokuratura przenalizowała zbyt krótki okres leczenia pacjentów w szpitalu na Szopena. To władze województwa zainicjowały prokuratorskie postępowanie. 

– Mamy obowiązek zgłaszać takie sprawy do prokuratury. Czynimy to zgodnie z naszym regulaminem – wyjaśniał Władysław Ortyl, ale nie zdradził, kiedy ów pacjent, oskarżający prof. Krzysztofa Gutkowskiego o łapówkarstwo, miał się leczyć w KSW nr 1. – To są dane wrażliwe – odpowiedział krótko marszałek Ortyl. 

Tak samo krótko odpowiedział, gdy go zapytaliśmy, czy widzi jeszcze cień szansy, by prof. Gutkowski wrócił do pracy w szpitalu. – To kompetencje dyrektora – stwierdził Ortyl. 

Pijany góral wymachuje kłonicą 

Powrotu Gutkowskiego do KSW nr 1 domaga się sejmikowa komisja zdrowia, a także komisja rewizyjna. Ta ostatnia domaga się również przywrócenia działalności kliniki neurologii. – Jej likwidacja jest formą represji, a nie uzdrawiania sytuacji szpitala – uważa Andrzej Szlęzak, radny Koalicji Obywatelskiej i szef komisji rewizyjnej w sejmiku. 

Szlęzak spodziewa się, że wkrótce na jaw wyjdą „kolejne fakty, które nie będą w dobrym świetle przedstawiać sposobu kierowania szpitalem”. – Nie ma sensownego wyjaśnienia, dlaczego szpital pozbył się w takiej formie tak dobrego fachowca [Krzysztofa Gutkowskiego – przyp. red.], cenionego przez pacjentów – powiedział radny Szlęzak. 

Do tego doszła wspomniana likwidacja kliniki neurologii. – Pijany góral wymachuje kłonicą – co się trafi, nie przeżyje – mówi o zarządzaniu szpitalem Andrzej Szlęzak.  

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama