– W minionym tygodniu byliśmy w ministerstwie, są przychylni dla naszego projektu – poinformował Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa, podczas poniedziałkowej operatywki w ratuszu. Chodzi o pomysł miasta na stworzenia w stolicy Podkarpacia kolejki nadziemnej.
[Not a valid template]
Prezydent Tadeusz Ferenc od kilku lat zabiega o to, by w Rzeszowie powstała nadziemna kolejka miejska. W minionym tygodniu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju Regionalnego, jego zastępca Marek Ustrobiński, Stanisława Bęben, dyrektor wydziału pozyskiwania funduszy, oraz jej zastępca Paweł Potyrański przedstawili pomysł miasta. Inwestycja miałaby być zasilona pieniędzmi z perspektywy finansowej 2014 -2020.
– Nasza propozycja została przyjęta już z dużym entuzjazmem przez Politechnikę Warszawską i Krakowską. Będą chcieli współpracować w tym temacie – mówił prezydent Ferenc, który zdaje sobie sprawę z tego, że zdania mieszkańców na temat tej inwestycji są podzielone. – Słyszałem niedawno rozmowę dwóch osób na ten temat. Jedna z nich powiedziała, że bałaby się pojechać taką kolejką, natomiast druga, starsza, powiedziałaby, że z chęcią by pojechała.
Podczas wizyty w Warszawie urzędnicy uczestniczyli w kilku naradach w ministerstwie, gdzie przedstawili plan Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. – Kolejka miałaby być jednym z zadań dofinansowanych z Unii Europejskiej – wyjaśniał Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa. – System Monorail, jaki miałby być zamontowany w naszej kolejce, wywołał duże zainteresowanie ze względu na rozwiązania techniczne. Urzędnicy ministerstwa wykazali dużą chęć pomocy przy tej inwestycji.
Kolejka podobna do tej, która miałaby powstać w Rzeszowie, budowana jest obecnie przez firmę Bombardier w Sao Paulo. Projekt Innovia Monorail 300 System, jest cichy, nowoczesny i ekologiczny. Koszt budowy kolejki zaprojektowanej przez firmę Bombardier wstępnie oszacowano na 220 mln złotych. Kolejka porusza się po szynie zamontowanej na wysokości ok. 5 m nad ziemią. Złożona jest z wagoników, które można komponować w dowolnej wielkości składy, od dwóch do ośmiu wagonów. A obsługuje ją komputer, który jest kontrolowany przez centrum zarządzania. Maksymalna prędkość, jaką może osiągnąć to 80 km/godz.
Prezydent Rzeszowa polecił urzędnikom, by zadbali o realizację projektu.
redakcja@rzeszow-new.pl
Rzeszów to prowincja, miasto jest malutkie, więc po co takie projekty?
Jak najbardziej jestem za 🙂 inwestycja ciekawa pod względem logistycznym (rozładowanie korków), turystycznym (ciekawa atrakcja) i mam nadzieję, że estetycznym. Na początek wystarczyłoby by biegła nad trasą obwodnicy. Moim zdaniem bilety godzinne, miesięczne i semestralne powinny być zintegrowane z MPK tj. zakup jednego biletu na wszelki transport publiczny miasta.
Bardzo dobrze ze miasto inwestuje pieniadze unijne w coś innego niż stadiony.
Yes Yes Yes jak to mówil premier Marcinkiewicz.
Kto rano postoi w korku to też będzie za
Kto by zagłosował na rządzących w warszawie z PO gdyby podkarpaciu podpadli i chceieli blokować?
Wiadomosc pewnie ucieszy Rzeszowian. Mnie choć nie z Rzeszowa cieszy. To będzie coś orginalnego sie takim ustrojstwem przejechać.
Mnie się ten pomysł bardzo podoba
Comments are closed.