Zdjęcie: Pixabay

Ponad 170 gramów narkotyków zabezpieczyli rzeszowscy policjanci. Zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy autem pociągnęli za sobą funkcjonariuszy. 

Do tego niecodziennego zdarzenia doszło w ubiegłą środę na parkingu przy ulicy Pelczara. Z relacji nadkom. Adama Szeląga, rzecznika Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie, wynika, że patrolujący okolicę funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Rzeszowie zauważyli w zaparkowanym aucie dwóch młodych mężczyzn.

– Zachowywali się nerwowo, a u jednego z nich policjanci zauważyli folię aluminiową – twierdzi nadkom. Szeląg.

Policjanci postanowili młodych mężczyzn wylegitymować i przeszukać ich samochód. Jeden przekonywał funkcjonariuszy, że folia jest częścią fajki wodnej. Gdy mężczyźni byli legitymowani, kierowca nagle uruchomił silnik i ruszył. Policjanci próbowali wyciągnąć kluczyki ze stacyjki. Na polecenia funkcjonariuszy nie reagowali i kontynuowali jazdę.

– Zdołali przejechać kilkadziesiąt metrów, pociągając za sobą funkcjonariuszy. Zatrzymali się, gdy ich auto uderzyło w zaparkowanego citroena – relacjonuje nadkom. Adam Szeląg. 

Szybko się okazało, dlaczego kierowca próbował uciec. W samochodzie policjanci znaleźli dużą ilość roślinnego suszu. Do czasu wyjaśnienia, do kogo należą narkotyki, dwaj mieszkańcy Rzeszowa – 21-letni kierowca i 23-letni pasażer – zostali zatrzymani. 

Po przewiezieni do komisariatu na Nowym Mieście policjanci sprawdzili zabezpieczony susz. Badanie potwierdziło, że to marihuana – niemal 168 gramów. Kolejne narkotyki znaleziono w mieszkaniu 21-latka – niespełna 5 g extazy. 

Obaj mężczyźni zostali przesłuchani. Do posiadania narkotyków przyznał się 21-latek. Policjanci przedstawili mu zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. 21-latek został objęty policyjnym dozorem. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama