Potwierdziły się nasze czwartkowe doniesienia. W Domu Pomocy Społecznej w Łące wybuchło ognisko koronawirusa.
W czwartek po południu poinformowaliśmy, że pracownica DPS-u w podrzeszowskiej Łące jest zakażona koronawirusem. Od naszego Czytelnika otrzymaliśmy informację, że przypadków w placówce jest więcej, ale do piątku do południa nie udało nam się tych informacji potwierdzić u źródła – na nasze telefony nie odpowiadał zarząd DPS-u.
– Do 2 października w Domu Pomocy Społecznej w Łące odnotowano 67 zakażeń koronawirusem, w tym u 56 pensjonariuszy i 11 osób pracowników – przekazała ostatecznie Dorota Gibała, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
W piątek ponownie próbowaliśmy się skontaktować z dyrektorką DPS-u, siostrą Alicją Partyką. Niestety nieskutecznie. Nie odpowiadał też telefon recepcji.
O sytuacji w placówce opowiedział nam organ nadzorczy placówki – starosta rzeszowski, Józef Jodłowski. – DPS wstrzymał przyjęcia, obowiązuje w nim ostry reżim sanitarny. Zakażeni pracownicy i pensjonariusze pozostają w budynku – przekazuje.
Dom Pomocy Społecznej w podrzeszowskiej Łące prowadzony przez jest Zgromadzenie Sióstr Opatrzności Bożej. Jego mieszkańcami są niepełnosprawne intelektualnie dzieci i młodzież. Jest w nim 85 miejsc.
(cm)
redakcja@rzeszow-news.pl