– Pacjenci nie dzwonią, nie umawiają się. Jadą prosto do punktu. Stąd spora kolejka przy MSWiA – twierdzą przedstawiciele Narodowego Funduszu Zdrowia.
W sobotę (24 października) w kolejce do testów na koronawirusa przy szpitalu MSWiA na ul. Krakowskiej w Rzeszowie ustawiło się kilkadziesiąt samochodów. Ich sznur ciągnął się przez całą ulicę Okulickiego, o czym w weekend poinformowali nas Czytelnicy.
Na naszym Facebooku temat był szeroko komentowany. „Kolejka jest, bo wypełnia się tonę papierów. Gdyby każdy przyjechał z wypełnionymi papierami, to samo pobranie wymazów trwa ok. 2-3 min. Powinni informować ludzi o możliwości wydrukowania i uzupełnieniu dokumentów w domu. Kolejki byłyby mniejsze” – komentowała Marzena.
„Nie lepiej zaparkować gdzieś samochód i iść na nogach do wymazów? Tylko co chwilę podjeżdżać, tracić paliwo i zanieczyszczać powietrze? Miałem w środę robiony wymaz w Medyku, była możliwość w samochodzie lub normalnie” – dodawał Rafał.
Jak słyszymy w podkarpackim oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia w Rzeszowie, w tym samym czasie w punkcie przy pogotowiu na ul. Poniatowskiego 4, kolejka nie liczyła więcej niż dwa samochody.
– Ta spora liczba oczekujących przy MSWiA samochodów wzięła się stąd, że pacjenci nie umówili się na test, przyjechali prosto do punktu – twierdzi Rafał Śliż, rzecznik podkarpackiego NFZ.
– Warto wcześniej zadzwonić pod bezpłatny numer 800 190 590, zapytać, czy jest sens przyjeżdżać, ustalić pobranie wymazu na konkretną godzinę. Konsultantki pomogą też ustalić, gdzie aktualnie są mniejsze kolejki – podpowiada Śliż.
NFZ nie otrzymał sygnałów o tym, że któryś z oczekujących w sobotę do punktu na ul. Krakowskiej został odesłany z kwitkiem. – Na pewno nikomu nie odmówiono, natomiast nie wykluczam, że są pacjenci, którzy sfrustrowani oczekiwaniem po prostu zrezygnowali – zaznacza Rafał Śliż.
Jego zdaniem duża liczba osób kierowanych do testów to zasługa świetnej pracy lekarzy rodzinnych. – Coraz lepiej rozpoznają chorobę – uważa Śliż. Zaznacza przy tym, że obłożenie punktów nie ma znaczenia dla oczekiwania na wyniki testów. – Większość pacjentów otrzymuje wynik po 48 godzinach – mówi rzecznik NFZ.
Przypomnijmy, że województwo podkarpackie dysponuje aktualnie 26 miejscami, w których pacjenci mogą zgłaszać się na badanie.
W Rzeszowie punkty drive-thru są cztery: na parkingu szpitala MSWiA przy ul. Krakowskiej (czynny w dni robocze od 10:00 do 12:00, w weekendy od 9:00 do 11:00), w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego na ul. Poniatowskiego 4 (czynny cały tydzień od 7:30 do 12:30), w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 przy ul. Lwowskiej 60 (czynnej codziennie od 9:50 do 14:00), a także w Medyku na al. Rejtana 53. Ostatnia placówka czynna jest najdłużej, bo od 6:00 aż do 22:00
Mieszkańcy Rzeszowa mogą też korzystać z punktów w Łańcucie i Kolbuszowej. Pełną listę miejsc z testami blisko Rzeszowa możecie sprawdzić TUTAJ. W punktach nie obowiązuje żadna rejonizacja, wybór należy do pacjenta. Każdy punkt przyjmuje średnio 50 pacjentów dziennie.
(cm)
redakcja@rzeszow-news.pl