Około 3 tysiące kilometrów w ciągu około dwóch tygodni planują pokonać Jarosław Herbert i jego 7-letni syn Antek z Rzeszowa. Podróżując autostopem po całym kraju chcą pomóc w zbiórce pieniędzy dla 6-letniej Mai.

[Not a valid template]

 

Jarosław Herbert ma 37 lat, jest nauczycielem akademickim na Wydziale Wychowania Fizycznego Uniwersytetu Rzeszowskiego. Dotychczas zdobył ponad 30 najwyższych szczytów państw europejskich, jest też opiekunem koła naukowego Podróżników, które ma na swoim koncie około 60 wyjazdów turystycznych.

Syn pana Jarosława Antek to uczeń klasy pierwszej Szkoły Podstawowej nr 19 w Rzeszowie. 7-latek to początkujący podróżnik i – jak twierdzi jego ojciec – także autostopowicz.

– Mamy z synem niecny plan. Naszym celem jest podróż autostopowa dookoła Polski, poznawanie ludzi, relacja na żywo. Na Facebooku będziemy zamieszczać zdjęcia, firmy i wpisy – tłumaczy Jarosław Herbert.

Na pomoc Mai

Głównym celem autostopowej podróży pana Jarosława i jego syna jest pomoc 6-letniej Mai Gajdzie ze Strzyżowa, która jest podopieczną Fundacji Dzieci „Zdążyć z Pomocą”. Dziewczynka w 2012 r. zachorowała na bardzo poważny i rzadki zespół hemofagocytarny. Trafiła do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie na oddział onkologii, gdzie przebywała przez trzy miesiące.

Leczenie Mai polegało na chemioterapii oraz leczeniu immunosupresyjnym. Do kwietnia 2013, gdy dziewczynka wróciła do domu, stan zdrowia dziewczynki był zadowalający, ale zaledwie trzy tygodnie. U Mai pojawiła się gorączka, która nie ustępowała.

W maju 2013 r. Maja wróciła do szpitala. Diagnoza zbiła rodziców z nóg: agresywna wznowa limfohistiocytozy hemofagocytarnej. Rodzice od nowa zaczęli walkę o życie. Leczenie zostało przeniesione do Warszawy, gdzie Maja przebywa w oczekiwaniu na bardzo trudny przeszczep komórek macierzystych szpiku.

Przed Mają bardzo niebezpieczne i długie leczenie, obarczone ogromnymi kosztami. Przeszczep odbędzie się prawdopodobnie we Wrocławiu.

Super, jedziemy

I właśnie z myślą o pomocy rodzinie Mai Jarosław Herbert wraz z synem postanowili, że objadą Polskę, zachęcając ludzi do wpłacania pieniędzy na konto fundacji.  – Reakcja syna? „Super, jedziemy” – opowiada pan Jarosław.

Przewiduje, że do pokonania z synem będą mieli około 3 tys. km. Podróż potrwa ok. dwa tygodnie.

– Zaczynamy od ściany wschodniej: Lubaczów, Hrubieszów, Chełm, Biała Podlaska, ścianą wschodnią na Augustów, przez Mazury, linie Bałtyku. I na południe – Gorzów Wielkopolski, Zielona Góra, itd. – mówi Jarosław Herbert.

Start podróży nie jest jeszcze dokładnie ustalony, ale wiadomo, że ojciec z synem zamierzają wyruszyć pomiędzy 30 czerwca a 2 lipca. Na Facebooku Jarosław Herbert będzie relacjonować całą podróż z synem (link TUTAJ), przypominając czytelnikom o pomocy 6-letniej Mai.

Jeżeli chcecie pomóc dziewczynce, możecie już teraz wpłacać pieniądze na konto Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”: Bank BPH 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615. W tytule wpłaty należy wpisać: 12987 Gajda Maja darowizna na pomoc i ochronę zdrowia. O dziewczynce możecie przeczytać także TUTAJ.

(ak)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama