Zdjęcie: Pixabay

Ratusz nie chce parkingu dla samochodów przewożących odpady niebezpieczne w Rzeszowie. Urząd Marszałkowski lepszej lokalizacji nie widzi. 

Od kwietnia br. roku Urząd Marszałkowski nie może się dogadać z Urzędem Miasta ws. lokalizacji parkingu na samochody przewożące substancje niebezpieczne. Początkowo urzędnicy marszałka proponowali działkę należą do Podkarpackiego Przedsiębiorstwa PKS przy ul. Towarowej. Po protestach i zaangażowaniu w temat posłanki PO Krystyny Skowrońskiej PP PKP wycofało zgodę na zgodę na udostępnienie działki.

Temat parkingu na nowo powrócił w poniedziałek, gdy Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa, zaprosił do siebie podkarpackich parlamentarzystów, których poinformował o nowych planach Urzędu Marszałkowskiego.

Te zakładają, że parking miałby powstać na bazie Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej przy ul. Ciepłowniczej. Miastu ten pomysł też się nie podoba. Po pierwsze, miasto dalej jest przeciwko powstawaniu takiego parkingu powstał w Rzeszowie. Po drugie, chodzi o kwestie czysto logistyczne związane z brakiem miejsc na bazie. 

Podkarpaccy parlamentarzyści w poniedziałek poparli argumentację ratusza i obiecali pomóc w tej sprawie. A co na to Urząd Marszałkowski? Po pierwsze, uważa, że Rzeszów jest najlepszą lokalizacją na tego typu parking, bo znajduje się w centrum województwa, gdzie krzyżują się wszystkie ważne drogi. 

Urzędnicy marszałka twierdzą także, że Rzeszów jest „głównym ośrodkiem województwa gdzie są wytwarzane, przetwarzane oraz w 60 miejscach zbierane m. in. odpady niebezpieczne”.

– W roku np. 2016 w tych miejscach zmagazynowano 97251 Mg odpadów, w tym 5499 Mg odpadów niebezpiecznych. W związku z tym Rzeszów i jego okolice jest miejscem gdzie przemieszczane są największe strumienie odpadów, a co za tym idzie, istnieje największe prawdopodobieństwo, że do zakwestionowania jakiegoś transportu dojdzie właśnie tu – wyjaśnia Tomasz Leyko, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie.

Kolejną kwestią przemawiającą za ulokowaniem parkingu w Rzeszowie jest infrastruktura drogowa, która pozwala na zatrzymanie pojazdów o dużych gabarytach oraz fakt, że przy ul. Ciepłowniczej już znajduje się baza magazynowo-transportowa. Ponadto, jak wskazują urzędnicy marszałka, na bazie MPGK stacjonuje około 50 pojazdów, a co za tym idzie, wyznaczenie np. dwóch miejsc pod parking nie powinno stanowić większego problemu. 

– Biorąc pod uwagę to wszystko należy stwierdzić, że wyznaczenie miejsc parkingowych, a tym bardziej przejazd pojedynczego samochodu przez miasto, gdzie codziennie notowanych jest co najmniej setki przejazdów samochodów z odpadami, nie stanowi technicznego ani ekologicznego problemu szczególnie, że nie mogą to być pojazdy stwarzające zagrożenie dla środowiska – uważa Tomasz Leyko. 

(jg)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama