– To w przyszłości będzie nie tylko wizytówka starówki, ale ikona Rzeszowa – uważają radni miejscy, którzy we wtorek przyjęli plan zagospodarowania przestrzennego dla placu Garncarskiego, gdzie firma Developres chce wybudować hotel wraz z apartamentowcami.
Wtorkowa decyzja Rady Miasta otwiera drogę inwestorowi do rozpoczęcia prac w centrum miasta. Budynek na placu Garncarskim ma powstać w Rzeszowie w otoczeniu ulic Szpitalnej, Wierzynka, Ludwika Zamenhofa.
Powierzchnia użytkowa sześciopiętrowego obiektu ma sięgnąć 16 tys. m. kw. W 2015 r. zaprojektowało go hiszpańskie biuro, a autorami projektu są Joanna Jędruś-Cabrera, Juan Jose Baena Martinez, Marta Gomez Martinez oraz zespół Bakpak Architects.
Hiszpanie wygrali wtedy konkurs na zagospodarowanie placu Garncarskiego. Konkurs ogłosił rzeszowski oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich.
W budynku ma być ok. 30 mieszkań 2-, 3-pokojowych, apartamentów od 10 do 11 od 100 do 150 m kw. Parter budynku jest przewidziany na gastronomię i handel, a pierwsze, drugie i trzecie piętrze to czterogwiazdkowe pokoje hotelowe. Ostatnie dwa piętra to apartamenty, restauracje i klub z widokami na rzeszowską starówkę.
Obiekt ma mieć trzy kondygnacje podziemne. Poziom -1 zarezerwowano dla usług, handlu, rozrywki i gastronomii. Dwa pozostałe na parking dla 200 samochodów – po 100 na każdy poziom. Cały obiekt nawiązuje do tradycji placu Garncarskiego, gdzie w przeszłości sprzedawano ceramiczne naczynia.
Zdaniem Hiszpanów dla elewacji hotelu najlepszy będzie błękitny kolor, wykonana z gresu szkliwionego.
Ikona Rzeszowa?
Aby Developres rozpoczął prace, musiał powstać plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu, który dopuszcza wspomnianą zabudowę. Plan przygotowało Biuro Rozwoju Miasta, we wtorek przyjęli go radni. Co rzadkie, radni wszystkich klubów byli zachwyceni projektem. Robert Kultys z PiS przypominał, że projekt powstał w oparciu o konkurs.
– To się rzadko zdarza w Rzeszowie. Należy to docenić. To wymagające miejsce – w Śródmieściu, w sąsiedztwie zabytkowego układu urbanistycznego centrum. Dobrze się dzieje, że udaje się przekonać inwestorów, by przy zagospodarowywaniu takich terenów rozstrzygać architekturę o konkursy architektoniczne.
– Te wizualizacje wskazują, że nawet w zabytkowej przestrzeni można zaproponować architekturę modernistyczną, współczesną, która w ciekawy sposób wpisuje się w tą przestrzeń i nie razi, zwłaszcza, że ta architektura odzwierciedla najnowsze trendy w architekturze współczesnej – uważa Robert Kultys.
Jego zdaniem budynek zaprojektowany przez biuro z Sevilli przypomina formą piec garncarski. – Pochylone ściany powodują, że budynek przy odbiorze optycznym nie jest tak wysoki, jak w rzeczywistości. Zbytnio nie przewyższa hotelu Ambasador. Moglibyśmy sobie nie wyobrażać, że w takim miejscu powstanie nowoczesna architektura – powiedział Robert Kultys.
– Mam nadzieję, że inwestor nie będzie oszczędzał na materiałach i zrealizuje go tak jak on jest rzeczywiście wymyślony przez architektów. To w przyszłości będzie nie tylko wizytówka starówki, ale ikona Rzeszowa. Rzeszów nie będzie się kojarzył większości z niczym. Dopiero na drugim miejscu jest pomnik [Czynu Rewolucyjnego – red.], który kojarzy się jako symbol Rzeszowa – dodał radny PiS.
Trzyma charakter tego miejsca
Jolanta Kaźmierczak, radna Platformy Obywatelskiej, uważa, że zaprojektowany obiekt jest ciekawy, ale zwraca uwagę na inną rzecz. – Konkurs powinien być ogłoszony po uchwaleniu planu. Stało się, jak się stało. Obiekt wpisuje się w charakterystyczną zabudowę, trzyma charakter tego miejsca – twierdzi Kaźmierczak.
Stanisław Ząbek z proprezydenckiego Rozwoju Rzeszowa dodał: – Obecny zakątek Rzeszowa nie grzeszył urokiem jakimś wyjątkowym. Ten projekt jest piękny. Według Ząbka teraz powinno się pomyśleć o zaprojektowaniu na ulicy Wierzynek restauracji wzorem Krakowa. – To będzie nawiązywać do dalekiej tradycji królewskiej. Wspaniała rzecz – uważa radny.
Termin rozpoczęcia budowy hotelu nie jest jeszcze znany.
(ram, jg)
redakcja@rzeszow-news.pl