Funkcjonariusze rzeszowskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali na Mazowszu i w województwie zachodniopomorskim dwóch przedsiębiorców. Obaj są uwikłani w płatną protekcję.
Przedsiębiorców zatrzymano na polecenie śląskiej Prokuratury Krajowej, która tropi grupę przestępczą, powołującą się na wpływy w instytucjach publicznych, w tym w urzędach, ministerstwach, sądach, organach ścigania i w spółkach Skarbu Państwa (GDDKiA).
Jak dotychczas ustalono, członkowie grupy w latach 2019-2020 za łapówki załatwiali różne sprawy, m.in. uniknięcia kary więzienia, odpowiedzialności w prowadzonych śledztwach, wydania decyzji na budowę drogi szybkiego ruchu. W grę wchodzi kwota ponad 4 mln zł.
Do pierwszych zatrzymań doszło w październiku 2020 r. Jesienią ub. r. w ręce agentów rzeszowskiego CBA wpadło trzech przedsiębiorców z Warszawy i okolic. Usłyszeli oni zarzuty płatnej protekcji, wręczenia od 50 do 100 tys. euro członkom grupy przestępczej.
W ostatnich dniach CBA zatrzymało na Mazowszu i w województwie zachodniopomorskim dwóch kolejnych przedsiębiorców: Mariana B. i Bernarda B. – Powoływali się na wpływy w instytucjach publicznych – w urzędzie miasta i w sądzie rejonowym – podało CBA.
CBA i prokuratura twierdzą, że przedsiębiorcy za 100 tys. złotych łapówki mieli też załatwić zwolnienie z obowiązku płacenia podatku od nieruchomości i wydzierżawienie przez syndyka zakładu produkcyjnego upadłej spółdzielni cukierniczej. Komu? Nie wiadomo.
Przedsiębiorcom grozi do 8 lat więzienia. Po przesłuchaniu, zostali zwolnieni do domów, mają poręczenia majątkowe (10 i 20 tys. zł), dozór policji i zakaz opuszczania kraju. CBA przeszukało mieszkania zatrzymanych biznesmenów.
Dotychczas w śledztwie 26 osobom przedstawiono kilkadziesiąt zarzutów, m.in. płatnej protekcji, nielegalnego posiadania broni, handlu narkotykami i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. 15 osób do tej pory siedzi w areszcie tymczasowym.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl