Zdjęcie: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

Urząd Miasta Rzeszowa złożył niekompletny wniosek o wypłatę pieniędzy dla mieszkańców Rzeszowa, którzy przyjęli do swoich domów uchodźców z Ukrainy. 

Pani Katarzyna z Rzeszowa zaprosiła do swojego domu Natalię z dwójką dzieci. Gościła ich przez miesiąc i pomagała załatwić formalności związane z pobytem w Polsce. W tym czasie udało się też wynająć dla nich mieszkanie. Plan był taki, że zapłacą za nie z obiecanej przez rząd pomocy zapisanej w specustawie. 

 – Natalia nie ma pieniędzy na to mieszkanie, złożyliśmy więc wniosek o refinansowanie jej pobytu u nas. To 40 zł za dobę, pieniądze miały pokryć koszty wynajmu – opowiada pani Katarzyna.

Na opłaty miała przeznaczyć także jednorazowy zasiłek w wysokości 300 zł na osobę. – Wnioski zostały złożone miesiąc temu. Do tej pory ani jedna, ani druga pomoc nie została wypłacona. Za mieszkanie w Rzeszowie musimy zapłacić z własnych pieniędzy, bo właściciel nie będzie czekał – denerwuje się pani Katarzyna. 

Urząd wojewódzki: pieniądze są 

Zgodnie ze specustawą o pomocy obywatelom Ukrainy, każdy kto przyjmuje uchodźców pod swój dach może otrzymać wsparcie w wysokości 40 zł za dzień, czyli około 1200 zł miesięcznie. To kwota, która ma pokryć koszty wyżywienia i zakwaterowania.

Świadczenie przysługuje za osobę dorosłą, jak i za dziecko, i maksymalnie za dwa miesiące. Pieniądze na kontach mają się pojawić nie później niż 30 dni od złożenia dokumentu. 

Na mocy tej samej ustawy, obywatelom Ukrainy należy się jednorazowe świadczenie w wysokości 300 zł na osobę. To pieniądze na zaspokojenie pierwszych potrzeb, czyli pokrycie wydatków na żywność czy opłaty mieszkaniowe. Świadczenia wypłaca gmina, ale pieniądze przekazuje wojewoda. 

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

Michał Mielniczuk, rzecznik wojewody podkarpackiego, mówi, że pieniądze są. Do tej pory wnioski o wypłatę złożyło ponad 100 podkarpackich gmin. – Wypłacono już ponad 8 mln zł dla 9 tys. osób. Procedury trwają do trzech dni – dodaje rzecznik wojewody. 

Niekompletny wniosek miasta

Dlaczego więc mieszkańcy Rzeszowa wciąż czekają na pieniądze za przyjęcie uchodźców? – Michał Mielniczuk odpowiada krótko: – Rzeszów nie złożył jeszcze wniosku o płatność. Dostarczył tylko informację o zapotrzebowaniu na środki. Natomiast, żeby przekazać pieniądze, potrzebny jest numer konta, na który mają być przelane pieniądze.

 – We wtorek mieliśmy dosłać dokumenty, ale serwer nam padł – tłumaczył w środę przed południem Maciej Chłodnicki z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa. – Ale dzisiaj to zrobimy. Złożyliśmy zapotrzebowanie na 6,5 mln zł, wypłaty powinny rozpocząć się w piątek – dodaje Chłodnicki.

Do tej pory 600 rzeszowian złożyło wnioski o świadczenia za pomoc uchodźcom z Ukrainy. Tymczasem Rzeszów już od ubiegłego tygodnia wypłaca obywatelom Ukrainy jednorazowe świadczenia w wysokości 300 zł. Wnioski złożyło 900 osób na kwotę 270 tys. zł. W maju z ZUS rozpocznie wypłatę 500+ dla uchodźców. W Rzeszowie złożono najwięcej wniosków.

(la)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama