Wielu powątpiewało, a jednak się stało. Rada Ministrów przyjęła ustawę, która umożliwi uruchomienie monoraila. – Teraz Pańska kolej – dopinguje prezydenta Rzeszowa Konrada Fijołka Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości.
Monorail, czyli nadziemna kolejka, była marzeniem byłego już prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca, ale Ferenc niespodziewanie rok temu zrezygnował ze stanowiska. W czerwcu odbyły się przedterminowe wybory. W kampanii o monorailu najwięcej mówił Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości. Wspierał go Tadeusz Ferenc.
Warchoł w kampanii mówił, że jak wygra wybory, to spełni marzenie Ferenca. Jeszcze wcześniej, bo w maju 2020 roku prezentował projekt ustawy, który przygotowano w Ministerstwie Sprawiedliwości. Co prawda, przepisy mówiące, że monorail można traktować jak transport zbiorowy uchwalono w 2017 r., ale nie było do nich przepisów wykonawczych.
Projekt ustawy przygotowany w resorcie sprawiedliwości ten problem rozwiązywał. Czerwcowe wybory prezydenckie wygrał jednak Konrad Fijołek. Marcinowi Warchołowi zarzucano, że projekt ustawy ws. monoraila pojawił się tylko na potrzeby kampanii wyborczej, bo do pełni szczęścia potrzebna jest jeszcze zgoda Rady Ministrów, czyli rządu.
We wtorek Marcin Warchoł ogłosił, że Rada Ministrów właśnie przyjęła stosowną ustawę. Warchoł w mediach społecznościowych podziękował m.in. ministrowi infrastruktury Andrzejowi Adamczykowi za wsparcie projektu.
„Monorail jest bezpieczny, bezkolizyjny, ekologiczny oraz całkowicie niezależny od ruchu ulicznego. Kolejka porusza się na kołach gumowych albo na elektromagnesie, więc jest także bardzo cicha. Ponadto nie potrzebuje żadnych linii zasilania, gdyż napędzana jest przez własne akumulatory” – napisał we wtorek na Facebooku wiceminister.
Dodał, że monorail jest pięć razy efektywniejszy niż autobus i dwa razy od tramwaju, równie efektywny jak metro, a wielokrotnie od niego tańszy. „Panie prezydencie Konradzie Fijołku, teraz Pańska KOLEJ” – Marcin Warchoł wywołał do tablicy prezydenta. „Dotrzymałem słowa. Będzie możliwość zbudowania kolejki w Rzeszowie” – uważa.
Szacuje się, że budowa kolejki nadziemnej może kosztować nawet 800 mln zł. Miasto od kilku lat ma nawet trasy kolejki: 7- i 14-kilometrowe. Kolejka miałaby rozpocząć swój kurs od dworca PKP, następie jechać w stronę al. Rejtana, Powstańców Warszawy, Batalionów Chłopskich, Witosa, Krakowskiej i zakończyć kurs znów na dworcu.
Pomoc miastu w uruchomieniu monoraila obiecała firma Sunningwell Polska, z którą w maju 2020 roku podpisano list intencyjny.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl