Zdjęcie: Patryk Ogorzałek / Rzeszów News

Kierowcy narzekają, że przejazd pod wiaduktem przy ul. Batorego w Rzeszowie w godzinach szczytu to droga przez mękę. Drogowcy mówią, że tak będzie do końca tego tygodnia.

Na ten problem w środę po południu zwrócił nam uwagę pan Rafał, Czytelnik Rzeszów News. „Od 15 minut sygnalizacja świetlna od strony osiedla 1000-lecia świeci się tylko na kolor czerwony, tworzą się potężne korki” – zaalarmował nas po godz. 15:30. 

„Na tym przejeździe z obu stron są kamery, a często dzieje się tak, że nie widząc korków po drugiej stronie przejazdu samochody blokują całkowicie ruch wahadłowy w obu kierunkach. Skoro sygnalizacja jest sterowana, to może warto byłoby dostosować to sterowanie do aktualnych warunków ruchu” – podpowiada pan Rafał.

„Wystarczy jedno auto, które się nie zmieści przejeżdżając na drugą stronę i ruch jest zablokowany w obu kierunkach” – dodaje. 

Andrzej Świder, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie, mówi, że korki to efekt prowadzonych prac remontowych na ulicy Kolejowej.

– Jej nawierzchnia została sfrezowana, będziemy kłaść nową. Teraz trwa regulacja pionowa studni. Utrudniony jest dojazd z dworca PKP na al. Piłsudskiego i Targową. Prace remontowe zakończą się do końca tego tygodnia – zapowiada Andrzej Świder. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama