Zdjęcie: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

– Najwyższą cenę za degradację planety zapłacą mieszkańcy globalnego południa – alarmuje Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. W piątek w obronie klimatu młodzi przejdą przez rzeszowskie ulice. 

Wielkimi krokami zbliża się coroczna mobilizacja ruchów klimatycznych. „Fridays for Future” zaleje ulice całego świata. Mobilizacja 25 września odbędzie się również w wielu miastach Polski. Młodzież ponownie wyjdzie na ulice, by domagać się sprawiedliwości klimatycznej i społecznej na świecie.

W Rzeszowie strajk odbędzie się w formie przemarszu, który ruszy o godz. 12:00 sprzed fontanny multimedialnej. Organizuje go lokalny oddział Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.

Trasa przemarszu będzie obejmować aleje Pod Kasztanami, Lubomirskich, ulicę 3 Maja, plac Farny, ulice: Sokoła, Cieplińskiego i Piłsudskiego, Grunwaldzką i Kościuszki. Przemarsz skończy się na Rynku przed ratuszem.

Głównym motywem marszu jest sprawiedliwość klimatyczna. – Chcemy zwrócić uwagę na problem nierówności społecznych w kontekście kryzysu klimatycznego. Najwyższą cenę za degradację planety zapłacą mieszkańcy globalnego południa, którzy w znikomym stopniu przyczyniają się do eksploatacji zasobów Ziemi – przekazują organizatorzy marszu.

Jak twierdzą młodzi z MSK, problem ten nie dotyczy jedynie odległych miejsc. – Już teraz w wielu polskich domach zauważa się brak wody w kranach latem, wiele rodzin żyje w ubóstwie, między innymi przez stale rosnące ceny jedzenia – twierdzi MSK.

Ich zdaniem problem kryzysu klimatycznego to nie tylko topniejące lodowce, a coraz częstsze anomalie pogodowe, których świadkami jesteśmy także w Polsce.

(jg)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama