Zdjęcie: Piotr Woroniec jr / Rzeszów News

Najpierw „4” i „14”, a od sierpnia „6” i „46 – te cztery linie MPK, które obsługiwały gminę Krasne, całkowicie przestaną do niej jeździć. Powód? Wypowiedziana umowa i nowa pętla autobusowa.

30 marca gmina Krasne wypowiedziała Rzeszowowi umowę dotyczącą kursów MPK. Konsekwencja tego jest taka, że od 1 lipca mieszkańcy tej gminy zostali zmuszeni do korzystania z mniej sprawnych autobusów Międzygminnej Komunikacji Samochodowej oraz w praktyce do kupowania dwóch biletów: na MKS, by poruszać się po gminie Krasne i MPK, by jeździć swobodnie po Rzeszowie.

Kursy są likwidowane sukcesywnie – od 1 lipca do gminy Krasne nie jeździ „4” i „14”. Od 1 sierpnia do Malawy nie będą również wjeżdżać linie 6 i 46.

– Te dwie linie muszą jeszcze wjeżdżać do Malawy, ponieważ przy ul. Słocińskiej nie ma pętli, gdzie autobus mógłby zawrócić, dlatego musi wjechać do jednego z sołectw gminy Krasne w rejon Ochotniczej Straży Pożarnej, by ten manewr wykonać – wyjaśnia Anna Kowalska, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie.

– Zmieni się to wraz z dniem 1 sierpnia, ponieważ przy granicy z Malawą kończymy budować pętle autobusową, więc wjazd autobusu MPK do gminy Krasne nie będzie już potrzebny – dodaje.

Na likwidację kursów na terenie gminy Krasne zdecydowały się jej władze. Ich koronnym argumentem w tej sprawie jest to, że ZTM wyśrubował stawki.

– W ubiegłym roku za jeden wozokilometr płaciliśmy 3,87 zł. W tym roku cena wzrosła do 4,40 zł. Do tego musimy doliczyć jeszcze Strażów, który obsługuje prywatny przewoźnik. ZTM w każdej chwili może zmienić nam stawki. Na MKS zdecydowaliśmy się dlatego, że zaproponował nam niższe stawki –  2,20 zł i 2,50 zł – tłumaczy Violetta Błotko, zastępca wójta gminy Krasne.

– Gmina się rozwija, przybywa coraz więcej mieszkańców, są potrzebne nowe, lepsze, szersze drogi. Nie możemy wszystkich pieniędzy przeznaczać na miejską komunikację. Co powiemy ludziom wówczas, gdy będzie trzeba wyremontować szkołę, drogę? – pyta retorycznie Błotko.

ZTM odbija piłeczkę i twierdzi, że po gminie Krasne i pozostałych gminach autobusy MPK jeżdżą na preferencyjnych warunkach.

– Za jazdę MPK po Rzeszowie płacimy ponad 7 zł za jeden wozokilometr. Gminie Krasne ostatecznie zaproponowaliśmy 4,15 zł do granicy z naszym miastem. Resztę dopłacamy. Ponadto, do gminy Krasne kursowały cztery linie, przy czym za kursy „14” nie płacili. Mieli tę linię, specjalnie dla nich dedykowaną, za darmo –  twierdzi Anna Kowalska.

Nie zmienia to jednak faktu, że za urzędniczą grę ostatecznie i tak zapłaci pasażer, ponieważ, aby szybko i łatwo poruszać się zarówno po swojej gminie i Rzeszowie, będzie zmuszony on do kupienia dwóch biletów lub zdecyduje się na podróż własnym samochodem.

Konsekwencja tego jest też taka, że Tadeusz Ferenc znów będzie musiał w Rzeszowie oglądać „śmierdzące i dymiące” autobusy innych przewoźników.

Violetta Błotko rozpala jednak w pasażerach iskierkę nadziei, twierdząc, że można wprowadzić zintegrowany bilet MKS i MPK oraz wybudować centra przesiadkowe przy granicy miasta.

joanna.goscinska@rzeszow-news.pl

Reklama