Wody Polskie zakończyły etap przenosin z rzeszowskiego zalewu chronionej rośliny kotewki orzech wodny. W przyszłym tygodniu na zbiorniku pojawią się specjalistyczne maszyny, które odmulą zalew.

Przenosiny orzechów rozpoczęło się 3 września br. Chroniona roślina trafiła do akwenów zastępczych przy korycie Wisłoka w Woli Małej w gminie Czarna. Jak poinformował w piątek Krzysztof Gwizdak, rzecznik rzeszowskiego oddziału Wód Polskich, ten etap prac związanych z odmuleniem zalewu właśnie został zakończony. 

Przenosiny orzechów obejmowały 0,74 ha zbiornika rzeszowskiego. Prace, łącznie z transportem, były nadzorowane przez przyrodników w porozumieniu z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Rzeszowie.

Fot. Wody Polskie. Na zdjęciu wysiew zebranych orzechów kotewki do zbiornika zastępczego

W pierwszych dniach października na zalewie pojawią się specjalistyczne maszyny, które do do września 2022 roku oczyszczą i odmulą zalew – od zapory do ul. Grabskiego przy Lisiej Górze (1,1 km). Tam znajduje się 500 tys. m sześc. osadu. Ten odcinek nie jest objęty programem Natura 2000.

Odmulaniem zalewu zajmuje się konsorcjum firm EFB Partner z Serocka i Przedsiębiorstwo Budownictwa Wodnego z Warszawy. Inwestycja będzie kosztowała 48,7 mln zł, z czego 42 mln zł pochodzi z unijnego programu “Infrastruktura i Środowisko”.

Ciężki sprzęt do Rzeszowa zostanie sprowadzony z okolic Warszawy i Płocka. Ta operacja nie będzie łatwa, na ulicach będzie można spotkać specjalistyczny, wielkogabarytowy sprzęt. Przed transportem dokonano już przeglądu technicznego maszyn i urządzeń.

Do Rzeszowa dotrze sprzęt typu Watermaster Classic do usuwania roślinności wodnej. – Zadaniem tej maszyny będzie usunięcie trzcinowisk ze strefy przybrzeżnej. Maszyna ta posiada zdolność poruszania się nawet w bardzo płytkiej wodzie i chodzenia po lądzie dzięki unikalnym szczudłom – twierdzi Krzysztof Gwizdak. 

Nad zalew dotrze także pogłębiarka ssąca (refuler, czyli pływająca koparka), której zadaniem będzie wydobycie 0,5 mln m sześć. osadu. Sukcesywnie będą transportowane również kolejne maszyny: dwie barki wraz z kutrem do transportowania usuwanego trzcinowiska oraz rurociągi tłoczne wraz z pływakami o łącznej długości ponad 1,2 km.

Wykonawcy odmulenia zalewu załatwiają ostatnie formalności związane z uzyskaniem zgody na transport ciężkiego sprzętu po drogach publicznych. Ze względu na duże gabaryty maszyn będą one przewożone w kilku częściach zestawami niskopodwoziowymi. Jednak sam transport to nie wszystko.

– Z uwagi na położenie zbiornika w terenie miejskim, wykonawca robót musiał precyzyjnie wybrać miejsce zwodowania maszyn na czaszę zbiornika – wyjaśnia Krzysztof Gwizdak. 

W trakcie prac wspomniany refuler będzie pobierał osad ze zbiornika i szczelnym rękawem będzie pompował go do specjalnego kontenera. Następnie osad będzie przez specjalne urządzenie odwodniony, a odsączona woda ponownie zostanie skierowana do zalewu. 

Pierwsza część odmulania zalewu będzie prowadzona w trzech cyklach: październik – luty od 2019 do 2022 roku. W pierwszym zostanie wydobytych 95 tys. m sześc. osadu, w drugim – 190 tys., w trzecim – 215 tys. 

Drugi etap odmulenia zalewu obejmuje 3-kilometrowy odcinek – od ul. Grabskiego do ulic Jana Pawła II i Senatorskiej. On jest objęty Naturą 2000. Odmulanie ma się rozpocząć w październiku 2022 roku. Na tym odcinku zalega około 180 tys. m sześc. mułu.

Łącznie w zalewie o powierzchni 33 ha zalega 680 tys. m sześc. mułu. Podczas procesu odmulania osad ma tymczasowo zostać składowany poza obszarem Natura 2000, co pozwoli uniknąć ingerencji w cenne przyrodniczo lasy łęgowe.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama