Fot. Materiały “Wód Polskich”

W Rzeszowie będziemy mieć kanał przyrodniczy na żywo! W najbliższych dniach rzeszowskie „Wody Polskie” uruchomią streaming prosto ze specjalnej barki, na której urządzono miejsce do gniazdowania i lęgowania rybitwy rzecznej. 

Pierwszy cykl odmulania zalewu rozpoczął się w październiku 2019 r. Od zapory do ul. Grabskiego przy Lisiej Górze (1,1 km) wydobyto około ok. 95 tys. m sześciennych mułu. Kolejne dwa cykle „październik-luty”, w ramach pierwszego etapu, mają się odbyć w następnych dwóch latach, odpowiednio: 190 tys. i 215 tys. m sześć. mułu.

Drugi etap odmulenia zalewu obejmuje 3-kilometrowy odcinek – od ul. Grabskiego do ulic Jana Pawła II i Senatorskiej. On jest objęty Naturą 2000. Odmulanie drugiego etapu ma się rozpocząć w październiku 2022 roku. Na tym odcinku zalega około 180 tys. m sześc. mułu.

– Drugi cykl odmulania zalewu rozpoczniemy w sierpniu lub wrześniu od zebrania z powierzchni zalewu kotewki orzecha wodnego. Następnie w październiku ruszy kolejny cykl odmulania zalewu – mówi Krzysztof Gwizdak, rzecznik rzeszowskiego oddziału Państwowego Gospodarstwa Wodnego “Wody Polskie”.

Zalew odmula konsorcjum firm EFB i PBW za 48,7 mln zł, z czego 85 procent tej kwoty pochodzi z unijnego programu “Infrastruktura i Środowisko”. W połowie kwietnia konsorcjum zacumowało na specjalnych pontonach na zalewie w okolicy zapory barkę lęgową dla rybitwy rzecznej. 

– Na ten pomysł wraz z przyrodnikami wpadliśmy w 2018 roku, gdy była prowadzona inwentaryzacja przyrodnicza. Ornitolodzy zaobserwowali nad zalewem dwie pary rybitwy rzecznej, które przylatywały na żerowanie. Uznaliśmy, że warto zachęcić rybitwy do tego, aby założyły miejsce lęgowe w Rzeszowie – wyjaśnia Krzysztof Gwizdak. 

Fot. Materiały “Wód Polskich”

Rybitwa lubi miejsce piaszczyste dlatego barka o powierzchni 100 m kw. została obsypana piaskiem i żwirem. Pojawiła się tam także karpina oraz specjalne rurki ceramiczne o średnicy 20 cm, żeby pisklęta miały się gdzie chronić przed drapieżnikami. 

Boki barki ogrodzone są siatką, aby nie miały na nią wstępu gryzonie. Sama barka jest ogrodzona żółtymi bojami, aby wokół niej nie pływać. Wszystko zostało zaprojektowane w porozumieniu z ornitologami. – Naszą barką interesują się już trzy pary rybitw – chwali się Krzysztof Gwizdak. 

– W przeciągu kilku najbliższych dni planujemy uruchomić streaming z barki. Rybitwy będzie można podglądać w kanale YouTube „Wód Polskich” i na stronie rzeszow.wody.gov.pl – zapowiada. 

Fot. Materiały “Wód Polskich”

joanna.goscinska@rzeszow-news.pl 

Reklama