Nie ma zgody na odroczenie wykonania kary rzeszowskiemu biznesmenowi Ryszardowi Podkulskiemu – tak w poniedziałek zdecydował Sąd Okręgowy w Rzeszowie.
To kolejna odsłona procedury wykonania kary trzech lat więzienia, na którą Ryszard Podkulski został skazany w maju 2017 roku za wyprowadzenie 14 mln zł z Rzeszowskich Zakładów Graficznych. Od tamtej pory obrońcy biznesmena wielokrotnie składali wnioski o odroczenie wykonania kary Ryszardowi Podkulskiemu. Jeden z nich był skuteczny. Sąd w ub. r. zgodził na odroczenie o dwa miesiące.
Po tym, jak ten termin minął, obrońcy biznesmena złożyli kolejne wnioski. W poniedziałek Sąd Okręgowy w Rzeszowie nie zgodził się na kolejne odroczenie wykonania kary Ryszardowi Podkulskiemu.
– Sąd uznał, że skazany miał wystarczająco dużo czasu na uporządkowane spraw zawodowych i biznesowych. Ponadto, biegły uznał, że stan zdrowia skazanego nie jest przeszkodzą, by odbywał on karę więzienia – mówi sędzia Marzena Ossolińska-Plęs, rzecznik SO w Rzeszowie.
Postanowienie sądu jest nieprawomocne. Obrońcy Ryszarda Podkulskiego na pewno je zaskarżą, a to oznacza, że do tego czasu biznesmen na pewno nie trafi więzienia.
Zupełnie inna jest sytuacja Marcina B., zięcia biznesmena, który w tym samym procesie został skazany na 2,5 roku więzienia. W jego przypadku już wcześniej sąd nie zgodził się, by do czasu poniedziałkowego posiedzenia wykonanie kary było wstrzymane. Podobnie postąpił także i teraz.
– Za Marcinem B. został wydany list gończy, ponieważ nie stawił się on w wyznaczonym terminie w zakładzie karnym. Nie odebrał wezwania. Nowy wniosek Marcina B. również był motywowany uporządkowaniem spraw biznesowych i dodatkowo sprawami rodzinnymi. Sąd ich nie uwzględnił, ponieważ w każdym przypadku, gdy skazany idzie do więzienia, dotyka to również jego najbliższych – tłumaczy sędzia Ossolińska-Plęs.
Marcin B. jest w tej chwili poszukiwany przez policję.
Z kolei na 4 kwietnia br. wyznaczono termin rozprawy Sądu Najwyższego, do którego obaj biznesmeni złożyli kasację od wyroku z 2017 roku na mocy którego mają trafić do więzienia. Ryszard Podkulski nie przyznaje się do winy. Jego obrońcy twierdzą, że biznesmen został skazany na podstawie fatalnych opinii biegłych. Mówił nam o tym m.in. jeden z najlepszych polskich prawników – prof. Piotr Kardas. Szczegóły TUTAJ.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl